W dotychczasowych ośmiu ligowych spotkaniach drużyna z Pomorza zgromadziła na swoim koncie jedenaście punktów, dzięki czemu plasuje się na najniższym stopniu podium zmagań. Na ekipę trenera Igora Stankiewicza czekają jednak dopiero prawdziwe wyzwania w postaci meczów z czołowymi zespołami rozgrywek. Już w sobotę drużyna z Malborka wybiegnie na parkiet lidera, Wybrzeża Gdańsk, a potem czekają ją jeszcze spotkania z Wolsztyniakiem Wolsztyn, Nielbą Wągrowiec oraz Warmią Traveland Olsztyn.
- Rzeczywiście, w samej końcówce czekają nas bardzo trudne mecze, dlatego też chciałem, by w trakcie niedawnej przerwy w lidze zawodnicy złapali trochę więcej świeżości - mówi trener Stankiewicz. Szkoleniowiec Polski Cukier-Pomezanii ma nadzieję, że pomimo trudnego terminarza jego drużyna zdobędzie trochę punktów. - Liczę na to, że damy radę jakoś w tych ważnych meczach końcówki rundy powalczyć o zwycięstwo w każdym meczu - dodaje.
Stankiewicz ma świadomość, że jeśli jego zespół ma walczyć o czołowe lokaty w tabeli, w nadchodzących meczach nie może stracić zbyt wielu punktów. Wpadki zdarzyły się bowiem Pomezanii już na starcie sezonu. - Niestety zgubiliśmy na początku ligi punkty w Lesznie, gdzie przespaliśmy pierwszą połowę. Zdecydowanie przegraliśmy też w Elblągu grając bardzo słabe zawody. Tych potknięć było już kilka, na następne nie ma miejsca - kończy.