Klasa faworytów, bez emocji na szczycie - podsumowanie 8. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
W ósmej kolejce PGNiG Superligi Mężczyzn swoje spotkania zgodnie wygrywali faworyci. W sześciu weekendowych meczach nie mieliśmy żadnej niespodzianki.
Równy krok liderów
W poprzednim sezonie na podium rozgrywek o mistrzostwo Polski stanęły Vive Targi Kielce, Orlen Wisła Płock i MMTS Kwidzyn, a pozycje za ich plecami wywalczyły drużyny z Puław, Mielca oraz Zabrza. Pierwsza seria gier po przerwie na mecze drużyn narodowych potwierdziła, że ubiegłosezonowe zestawienie najlepszych krajowych ekip wciąż ma bardzo dużo wspólnego z rzeczywistością.
Sześć wspomnianych drużyn swoje weekendowe mecze wygrało w komplecie. Żadne ze spotkań nie porwało nadmiarem emocji, w każdej hali zwycięzca był wyraźny. Najbliżej swojego rywala było Zagłębie Lubin, które na własnym parkiecie straciło do SPR Stali Mielec siedem bramek. Vive Targi Kielce beniaminka z Legionowa pokonało z kolei różnicą aż czternastu goli.
Odwrót Piotrkowianina
Szczypiorniści Piotrkowianina Piotrków Trybunalski po trzech tygodniach pauzy mieli ruszyć w pogoń za ligową stawką i rozpocząć regularne zdobywanie punktów. W ósmej kolejce Kiper celu dopiąć jednak nie zdołał, wyraźnie ulegając MMTS-owi. - Szkoda kolejnego przegranego meczu gdyż nasza sytuacja jest coraz trudniejsza - nie krył po końcowym gwizdku obrotowy Piotrkowianina i były gracz zespołu z Kwidzyna, Adam Pacześny.
Jego ekipa na pięć meczów przed końcem roku ma na swoim koncie tylko jeden punkt wywalczony w starciu z Zagłębiem Lubin. Na przełomie listopada i grudnia Piotrkowianina czekają wyjazdy do Zabrza i Puław oraz domowe starcie z Vive. Dwa najbliższe mecze będą więc dla losów Kipera absolutnie kluczowe. Za tydzień zespół Jednoroga zmierzy się z SPR Chrobrym Głogów, a następnie podejmie Gwardię Opole.Odrodzenie kolejki. MMTS Kwidzyn. Trwa znakomita passa podopiecznych Krzysztofa Kotwickiego. Brązowi medaliści po kiepskim początku sezonu powoli wchodzą na właściwe tory, a zwycięstwo w Piotrkowie Trybunalskim było dla nich już trzecią wygraną z rzędu, dzięki czemu do pozycji na ligowym podium tracą oni tylko trzy punkty.
-
HBL Zgłoś komentarz
(prawe skrzydło), Uros Zorman (palymaker) i Julen Aguinagalde ( koło). Miło było zobaczyć. Moim zdaniem ocierają się o nominowanie Misiek Jurecki, Manu Strlek i trochę dalej Krzysiek Lijewski. -
Na Kolana Zgłoś komentarz
Gwiazdy takie jak Palmardon -Jicha są po to, żeby nam pokazać, jak daleko mogą sięgać nasze marzenia. Czasem to sprawa odroczonego terminu ich realizacji. -
Maag Zgłoś komentarz
życzę wszystkim spełnienia marzeń; przynajmniej tych kieleckich... -
Ricco Zgłoś komentarz
ofertach a Palmarsson to jednak młody gracz choć po dojściu Duvnjaka to na środku jest ciasno a kilkuletni kontrakt z Kielc może być kuszący... -
Ricco Zgłoś komentarz
kosmiczne, a mianowicie duet z thw Kiel: Jicha i Palmarsson, wiem, że to brzmi nierealnie ale wbrew pozorom taki temat istnieje i znając Bertusa to ktoś z nich zapewne trafi do Kielc. Ps. A co do prawego to ptaszki ćwierkają, że jednak prezes się postarał i będzie nim Maqueda -
endriu122 Zgłoś komentarz
transfer doszedł do skutku. -
nafciarz_zks Zgłoś komentarz
Oczywiście fajna plotka i nie miałbym nic przeciwko bo Jacha jest niczym R.Lewandowski w piłce nożnej. W kadrze nie błyszczy ale za to w klubie.. ;) -
NafciarZKS Zgłoś komentarz
rozgrywek. Możliwe, że Berlin chciał poczekać, żeby kogoś ściągnąć i dopiero by go puścili. Nadal jednak nie dowierzam, gdyż już parę takich sytuacji było i już tak łatwo nie uwierze :) -
Wisła Płock Zgłoś komentarz
zapłacić. Wiadomo, że w trakcie sezonu są to duże pieniądze. Stąd opcja, że ma przyjść od lipca. Kwota odstępnego będzie wówczas mniejsza niż w trakcie sezonu. Lisy do tego czasu zapewne zdołają znaleźć godnego następcę Bartka. W międzyczasie usłyszałem, że Jacha może przyjść do Płocka już od lutego, ale zupełnie w to nie uwierzyłem, bo jakoś do dla mnie mało realne. Może jednak to prawda? Pytałem, czemu Jacha nie chce do Kielc? Podobno nie chce i tyle, tak samo jak Kaczka chce do Płocka. Jacha ma 30 lat. W 2017 roku w czerwcu skończy 34 i wtedy trudno będzie mu znaleźć dobry klub w Polsce. Przychodząc teraz do Polski zarobi pewnie nie mniej niż w Lisach, a będzie na miejscu. Powoli musi myśleć co będzie robił w przyszłości. Czy będzie trenerem, czy rozkręci w Polsce jakiś biznes, a może już go ma. Na pewno brane są pod uwagę względy rodzinne. Żona, szkoła dla dzieci itd. Oj pięknie by było, pięknie. -
wislak Zgłoś komentarz
Też słyszałem że Jaszka od lutego w Płocku, dlatego ściągnęli zawodnika na rozegranie tylko na 2 miesiące :) - wszystko składa się w piękną całość -
skejd Zgłoś komentarz
Zresztą może znalazły się pieniądze na wykupienie go z Fuchse. Wiadomo że to ciężki temat, bo Bartek ma bardzo długi kontrakt z Lisami, ale nie znamy szczegółów całej sprawy. A ten nowy zawodnik - Kevic ma być wypożyczony tylko na dwa miesiące, co wskazywałoby na to, że zimą do Wisły dołączy inny zawodnik. Chciałbym bardzo by Jaszka trafił do Wisły, bo wreszcie mielibyśmy playmarkera z prawdziwego zdarzenia. Póki co nie pozostaje nam nic innego jak trzymać kciuki za ten transfer. -
Arly35 Zgłoś komentarz
Dlatego za bardzo nie chce mi się wierzyć że do nas trafi. -
z Tumskiego Wzgórza Zgłoś komentarz
Polski,dlaczego zatem mialby wybrac Wisle...