LM: Zabójcze pięć minut FC Barcelony w Mińsku, derby Skopje dla Vardaru, Lwy pożarły Croatię

FC Barcelona pokonała Dinamo Mińsk 35:25 w 5. kolejce LM, wrzucając wyższy bieg w drugiej połowie spotkania. Derby Skopje padły łupem Vardaru, którego do triumfu poprowadził fenomenalny Timur Dibirov.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski

Szczypiorniści Dinama Mińsk toczyli z finalistą poprzedniej edycji Ligi Mistrzów wyrównany bój. Gospodarze przeciwko wysoko postawionej defensywie FC Barcelony przeciwstawili szybką i kombinacyjną grę, co przynosiło wymierne korzyści. Duma Katalonii z kolei prezentowała się w pierwszej połowie bardzo słabo, nie tworząc monolitu. Ponadto w szeregach naszpikowanej gwiazdami ekipy z Półwyspu Iberyjskiego nie najlepiej było ze skutecznością.

Wykorzystała to ekipa Borisa Denicia, owocnie współpracując z obrotowym Maximem Babichevem, na dobrej skuteczności grali również skrzydłowi . Efektowna przerzutka nad Arpadem Sterbikiem w wykonaniu Ivana Nincevicia, dała Dinamu dwubramowe prowadzenie - 14:12 (24'). Po czasie wziętym przez Xaviera Pascuala Katalończycy zmienili ustawienie w obronie, co wybiło Dinamo z uderzenia. Akcje Białorusinów straciły na animuszu, a finalne minuty premierowej odsłony należały do mistrzów Hiszpanii.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Zabójcze w skutkach okazało się pierwsze pięć minut drugiej odsłony, które Barca wygrała 5:0. Rzutową indolencję Dinamo przełamało dopiero w... 38. minucie! (16:22), ale był to jedynie łabędzie śpiew. Z drugiej linii bramkę mistrzów Białorusi nękali Kiril Lazarov i Siarhei Rutenka, a akcje ze skrzydła wieńczyli Victor Tomas i Juanin Garcia - 26:19 (44'). Jakby tego było mało, kwadrans przed końcem kontuzji nabawił się środkowy rozgrywający Dinama, Dean Bombac (nie pojawił się już później na parkiecie). Prowadzenie FC Barcelony z biegiem czasu się powiększało i ostatecznie wyniosło 10 trafień. Blaugrana odniosła czwarte zwycięstwo w LM i umocniła się na fotelu lidera, pozostając jedyną niepokonaną drużyną w grupie C.

Elektryzująco zapowiadające się derby Skopje padły łupem Vardaru i okazały się jednostronnym widowiskiem. Mistrzowie Macedonii z broniącym na "jedynce" Timurem Dibirovem skutecznie wyłączyli z gry kluczowych zawodników Metalurga - Renato Vugrineca i Naumce Mojsovskiego. W 25. minucie Vardar prowadził już 12:7 i z tak okazałą przewagą schodził na przerwę.

Druga połowa zaczęła się obiecująco dla podopiecznych Lino Cervara, lecz Vardar nie pozwolił sobie wydrzeć wypracowanego przed przerwą prowadzenia. Spora w tym zasługa świetnie dyrygującego grą mistrzów Macedonii Igora Karacicia, dobrze broniącego Strahinji Milicia oraz szczelnej defensywy, której Metalurg nie potrafił sforsować. Vardar miał mecz pod całkowitą kontrolą, a ozdobą meczu była "wkrętka" Timura Dibirova, po której przyjezdni kwadrans przed końcową syreną prowadzili 19:13. Gospodarze co prawda kilkukrotnie niwelowali straty, w samej końcówce doszli rywali nawet na trzy bramki - na więcej ostatniej przeszkody Vive Targów Kielce do Final Four w sezonie 2012/13 nie było jednak stać. Katem Metalurga był fenomenalnie dysponowany Dibirov, raz za razem demonstrujący swoje nieprzeciętne wyszkolenie techniczne.

Pokaz siły dali szczypiorniści Rhein-Neckar Löwen. Podopieczni Gudmundura Gudmundssona dali ostrą lekcję handballu Croatia Osiguranje Zagrzeb . W 20. minucie po trafieniu Sergeia Gorboka ka Lwy z Mannheim prowadziły już 12:7 i przerwę na żadanie poprosił Boris Dvorsek. To nie wybiło jednak trzeciej siły Bundesligi z uderzenia - wręcz przeciwnie. Na lewym skrzydle zabójczo skuteczny był Uwe Gensheimer, , a bramkę skutecznie zamurował Niklas Landin. W efekcie do przerwy na tablicy wyników było aż 21:11! Druga połowa była wyłącznie formalnością. Croatia zmniejszyła rozmiary klęski do ośmiu trafień, do czego walnie przyczynił się Stipe Mandalinić, zdobywca 9 bramek.

Wyniki czwartkowych spotkań 5. kolejki Ligi Mistrzów:

Grupa A Rhein-Neckar Löwen - RK Croatia Osiguranje Zagrzeb 34:26 (21:11) Najwięcej bramek: dla RNL - Uwe Genhseimer 7, Rajko Prodanović 6, Du Rietz, Schmid, G. Guardiola - po 4; dla Croatii - Stipe Mandalinić 9.

Liga Mistrzów gr. A

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 FC Barca Lassa 14 12 0 2 486:391 24
2 Telekom Veszprem 14 10 0 4 410:382 20
3 Vardar Skopje 14 9 1 4 406:390 19
4 PGE VIVE Kielce 14 7 0 7 439:430 14
5 Rhein-Neckar Loewen 14 7 0 7 418:410 14
6 Mieszkow Brześć 14 4 1 9 379:419 9
7 Montpellier HB 14 3 1 10 377:414 7
8 IFK Kristianstad 14 2 1 11 396:475 5

Grupa C
Dinamo Mińsk - FC Barcelona 25:35 (15:16)
Najwięcej bramek: dla Dinama - Maxim Babichev 6, Ivan Nincević 5; Sergey Shelmenko 4; dla FC Barcelony - Siarhei Rutenka 8, Kiril Lazarov 7, Victor Tomas 5.

Metalurg Skopje - Vardar Skopje 22:27 (9:14) Najwięcej bramek: dla Metalurga - Pavel Atman 7; dla Vardaru - Timur Dibirov 9, Igor Karacić 7.

Liga Mistrzów gr. C

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Bjerringbro-Silkeborg 10 8 0 2 323:273 16
2 Sporting CP Lizbona 10 7 0 3 304:277 14
3 Tatran Preszów 10 7 0 3 278:268 14
4 Czechowskie Niedźwiedzie 10 4 0 6 280:279 8
5 Besiktas Mogaz Stambuł 10 3 0 7 255:289 6
6 Metalurg Skopje 10 1 0 9 246:300 2

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×