Tego, że KIF Kolding kielczanie ulegną tak wyraźnie, nie spodziewał się nikt. Vive w Kopenhadze nie miało zbyt wiele do powiedzenia. Mistrzowie Polski słabo grali w obronie, a zmorą zawodników ofensywnych okazał się Kasper Hvidt. Gospodarze zwyciężyli ostatecznie różnicą sześciu trafień, zrównując się w tabeli punktami z ekipą Wenty.
- Po przerwie na kadrę znów nie możemy znaleźć wspólnej drogi. Musimy
szybko poskładać wszystkie elementy i zacząć grać lepiej - nie ma wątpliwości były selekcjoner reprezentacji Polski. - Popełniliśmy zdecydowanie zbyt wiele błędów. W sporcie zdarzają się porażki ale musimy myśleć o tym, jak wygrać i nie popełnić drugi raz tych samych pomyłek - podkreśla z kolei Krzysztof Lijewski.
Za kilka dni jego zespół zmierzy się z SPR Chrobrym Głogów, a następnie kielczan czeka mecz rewanżowy z Kolding. Niedzielna porażka sprawiła, że margines błędu w Lidze Mistrzów został mocno ograniczony. - Porażkę trzeba zamienić szybko w zwycięstwo i mam nadzieję, że razem z kibicami już za tydzień to zrobimy - deklaruje rozgrywający kieleckiej siódemki.