LM: Flensburg przerwał zwycięski pochód HSV Hamburg! Bezproblemowy triumf Zaporoża

Szczypiorniści HSV Hamburg przegrali pierwszy mecz w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Obrońców trofeum zatrzymał rywal zza miedzy, SG Flensburg-Handewitt, triumfując w 6. kolejce LM 27:24.

Przez większą część pierwszej partii Derbów Północy trwała ostra wymiana ciosów, żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć rywalowi na przewagę większą niż jedna bramka. Prawidłowość tę zburzył dopiero w 20. minucie były gracz Flensburga, Petar Djordjić, wyprowadzając HSV Hamburg na 8:6. 180 sekund przed końcem obrońcy trofeum Ligi Mistrzów prowadzili już różnicą czterech trafień, lecz finalne momenty premierowej odsłony należały do Wikingów.

Po zmianie stron wicemistrzowie Niemiec błyskawicznie doprowadzili do wyrównania, lecz okres gry miedzy 34. a 44. minutą był zabójczy w wykonaniu ekipy Martina Schwalba. Hamburczycy ze stanu 15:15 wyszli na 21:16 i Campushalle zamarła! Wydawać się mogło, że HSV miało komfortową sytuację, by zapewnić sobie szóstą wygraną z rzędu i pewne pierwsze miejsce w grupie. Derby rządzą się jednak swoimi prawami. Goście masowo zaczęli chybiać celu w klarownych sytuacjach rzutowych, co bezlitośnie wykorzystał Flensburg. Na linii 7 metrów bezbłędny był Anders Eggert (6/6, w całym meczu 9 bramek), dzielnie wspierany przez Steffena Weinholda.

Jakby tego było mało w 51. minucie dyskusyjną czerwoną kartką ukarany został król strzelców minionej edycji, Hans Lindberg. Wikingowie chwilę później doprowadzili do wyrównania, by w końcowych minutach meczu rozstrzygnąć derbowe starcie na swoją korzyść. Jedyną drużyną z kompletem zwycięstw tegorocznej LM pozostaje już tylko MKB Veszprém. Statusem niepokonanej oprócz Madziarów może się jeszcze pochwalić wyłącznie FC Barcelona.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Zgodnie z oczekiwaniami drugie z rzędu, a trzecie w sezonie zwycięstwo w Champions League przypadło debiutującemu w tych prestiżowych rozgrywkach Motorowi Zaporoże. Ukraińcy nie mieli kłopotów z pokonaniem outsidera grupy A, rosyjskiego Sankt Petersburga, będącego wraz z Dunkierką i Wacker Thun jedynymi drużynami, które dotychczas nie zgromadziły na swoim koncie choćby punktu. Naszych wschodnich sąsiadów do wygranej poprowadzili leworęczni szczypiorniści: skrzydłowy Oleg Skopintsev i rozgrywający Serhij Onufrijenko. Drugi z nich z dorobkiem 38 bramek otwiera klasyfikację najskuteczniejszych strzelców.

Wyniki czwartkowych spotkań 6. kolejki Ligi Mistrzów

Grupa A
St. Petersburg - HC Motor Zaporoże 18:24 (10:14)
Najwięcej bramek: dla St. Petersburga - Grigory Blagonadezhdin, Dmitrii Kiselev, Pavel Kungurov - po 3; dla Zaporoża - Oleg Skopintesv 5, Sergiy Onufryienko 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 FC Barca Lassa 14 12 0 2 486:391 24
2 Telekom Veszprem 14 10 0 4 410:382 20
3 Vardar Skopje 14 9 1 4 406:390 19
4 PGE VIVE Kielce 14 7 0 7 439:430 14
5 Rhein-Neckar Loewen 14 7 0 7 418:410 14
6 Mieszkow Brześć 14 4 1 9 379:419 9
7 Montpellier HB 14 3 1 10 377:414 7
8 IFK Kristianstad 14 2 1 11 396:475 5

Grupa B
Orlen Wisła Płock - FC Porto Vitalis 28:22 (12:10)
Najwięcej bramek: dla Wisły - Petar Nenadić 7, Marcin Lijewski 6; dla FC Porto - Joao Ferraz 6, Pedro Spinola 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain HB 14 13 0 1 455:385 26
2 MOL-Pick Szeged 14 9 2 3 411:397 20
3 SG Flensburg-Handewitt 14 7 1 6 378:370 15
4 HBC Nantes 14 5 4 5 421:408 14
5 HC Motor Zaporoże 14 5 1 8 413:412 11
6 RK PPD Zagrzeb 14 4 3 7 359:388 11
7 Skjern Handbold 14 3 2 9 398:439 8
8 Celje Pivovarna Lasko 14 3 1 10 380:416 7

Grupa D
SG Flensburg-Handewitt - HSV Hamburg 27:24 (11:13)
Najwięcej bramek: dla Flensburga - Anders Eggert 9, Steffen Weinhold 6; dla HSV - Petar Djordjić 8, Hans Lindberg, Kentin Mahe - po 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dinamo Bukareszt 10 7 0 3 293:280 14
2 Orlen Wisła Płock 10 7 0 3 278:250 14
3 Elverum Handball 10 6 1 3 278:272 13
4 Abanca Ademar Leon 10 5 2 3 252:251 12
5 Riihimaeki Cocks 10 2 2 6 246:269 6
6 Wacker Thun 10 0 1 9 268:293 1

Źródło artykułu: