- Wyjdziemy na parkiet i będziemy walczyć, ponieważ chcemy pokazać się jak z najlepszej strony tym bardziej, że to mecz u nas, w Lublinie. Naszym priorytetem nie jest jednak Miedź, a mecze z rywalami, którzy są w naszym zasięgu dopiero od następnej kolejki - mówił przed sobotnim spotkaniem skrzydłowy lubelskich Akademików, Tomasz Lewtak. Przedostatni w tabeli AZS UMCS jeszcze przed rozpoczęciem meczu skazywany był na pożarcie przez spadkowicza z PGNiG Superligi, lecz pierwsze minuty rywalizacji nie zapowiadały tak łatwego zwycięstwa gości.
Akademicy dzielnie rozpoczęli zmagania i jeszcze w 15. minucie prowadzili 7:6. Ekipa z Legnicy wkrótce wzięła się jednak do solidnej roboty i po siedmiu kolejnych minutach wygrywała już 12:7. W bramce Miedzi kilkoma skutecznymi interwencjami popisał się Kamil Buchcic, w ataku nieomylni byli zaś Kacper Adamski i Tomasz Kozłowski. W efekcie jeszcze przed przerwą losy rywalizacji były rozstrzygnięte, a legniczanie wygrywali 19:13.
Po zmianie stron podopieczni Piotra Będzikowskiego kontrolowali wydarzenia na parkiecie, z każdą minutą powiększając przewagę i jeszcze bardziej dobijając rywali. Nie do zatrzymania byli wspomniani Adamski i Kozłowski, na rozegraniu z niezłej strony pokazał się też Robert Szuszkiewicz. W szeregach gospodarzy wynik starali się ratować Dmitrij Afanasjew oraz Dominik Jurek, ale nie mając odpowiedniego wsparcia w kolegach nie byli w stanie wiele ugrać. W 40. minucie Miedź prowadziła już różnicą jedenastu bramek (28:17).
Tryumf w Lublinie był czwartą kolejną wygraną drużyny trenera Będzikowskiego, dzięki czemu legniczanie utrzymali kontakt ze ścisłą czołówką tabeli i do drugiego w tabeli Viretu tracą jedynie dwa punkty. Sytuacja Akademików robi się zaś coraz trudniejsza, lecz do bezpiecznej lokaty tracą zaledwie trzy punkty.
AZS UMCS Lublin - Siódemka Miedź Legnica 25:39 (13:19)
AZS UMCS:
Kiciak, Gajecki - Lytus 2, Afanasjew 8, Jurek 9, Lewtak 3, Góral 2, Gawda 1, Buksiński, Kłoda, Ignaszewski, Chilimoniuk.
Siódemka Miedź:
Buchcic, Mazur, K. Wyszogrodzki - Szuszkiewicz 5, Adamski 9, Kozłowski 12, Siekaniec 1, G. Wyszogrodzki 3, W. Czuwara 3, Orzłowski 3, Wojkowski 1, Piwko 2, Beńko, Wita.
Sędziowali: Wojciech Bosak oraz Mirosław Hagdej (woj. świętokrzyskie).
Widzów: 200.