Prowadzenie od początku do końca - relacja z meczu KS Meble Wójcik Elbląg - AZS UW Warszawa

W meczu 10. kolejki I ligi mężczyzn szczypiorniści KS Meble Wójcik Elbląg pokonali przed własną publicznością Akademików z Warszawy 29:24.

Faworytem tego spotkania byli gospodarze, których celem jest zakończenie ligowych rozgrywek na podium. Przyjezdni z kolei walczą o utrzymanie i wiedzieli, że będzie im bardzo ciężko wywalczyć chociażby punkt na trudnym terenie rywala.

Spotkanie bardzo dynamicznie rozpoczęli gospodarze, a pierwsza celna bramka wpadła w 24. sekundzie z rąk Mikołaja Kupca. Wymiana ciosów trwała mniej więcej przez pięć minut. Chwile później w bramce dał o sobie znać Henryk Rycharski, którego skuteczne interwencje pozwoliły gospodarzom na przeprowadzanie szybkich kontrataków. Warszawiacy nie mogli się przedrzeć przez elbląska defensywę i po 20 minutach gry przegrywali 6:10. Chwilę później Akademicy wykorzystali poste błędy Meblarzy i po golu Sławomira Kuca, zniwelowali straty do dwóch bramek. Wtedy w bramce znów obudził się Henryk Rycharski, który zastopował kolejne akcje przyjezdnych. Elblążanie dobrze rozgrywali piłkę, a swoje umiejętności mogli zaprezentować skrzydłowi. Wynik pierwszej połowy na 15:11 ustanowili Kamil Praski.

Początek drugiej połowy to bardzo nieskuteczna gra po obu stronach. W ciągu pięciu minut gry piłka wylądowała w siatce tylko raz. Od 35 do 40 minuty gole zdobywali tylko gospodarze, z czterech zdobytych bramek, trzy padły z rąk Marcina Malewskiego. Elblążanie grali zdecydowanie w obronie, a przyjezdni jeśli już przedarli się przez defensywę Meblarzy, to zatrzymywani byli przez bramkarza. Przy stanie 20:13 dla Elbląga o przerwę poprosił trener Robert Bliszczyk. Minuta rozmowy z podopiecznymi przyniosła pożądany efekt. Gdy na dwie minuty z boiska zszedł Damian Malandy, Akademicy zdobyli trzy gole pod rząd i uwierzyli, że są w stanie doprowadzić do wyrównania. W 53. minucie rzut karny wybronił Marcin Malanowski, chwile później gola zdobył Michał Flisiak i na tablicy wyników było 24:21. Ostatnie minuty należały jednak do gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali 29:24.

Meble Wójcik Elbląg - AZS UW Warszawa 29:24 (15:11)

Wójcik: Rycharski, Plaszczak, Malewski 9/5, Gryz 4, Maluchnik 3, Malandy 3, Kupiec 3, Malczewski 2, Mazur 2, Bąkowski 1, Nowakowski 1, Spychalski 1, Ośko, Dukszto, Kostrzewa.
Kary: 10 minut (Malewski, Gryz, Mazur, Malandy, Olszewski)
Karne: 5/6

AZS: Malanowski, Bury - Wolski 5, Flisiak 4, Zaprutko 4/1, Kuc 3, Chełmiński 3, Puszkarski 2, Praski 1, Monikowski B. 1, Rutkowski 1, Morąg, Monikowski Ł., Zadrożny, Kiełbasiński.
Kary: 20 minut (trener Bliszczyk, Praski x2, Monikowski B., Morąg)
Karne
: 1/2

Sędziowali: Czamański-Witt
Widzów: ok. 350

Źródło artykułu: