Zbigniew Markuszewski: Nie było żadnego strachu o wynik, żadnego ryzyka

Ligowe starcie z AZS UKW Bydgoszcz było dla tej części zawodników MKS Nielby Wągrowiec, która do tej pory nie grała zbyt wiele, okazją do rozegrania meczu w pełnym wymiarze czasowym.

Do spotkania z AZS UKW Bydgoszcz - beniaminkiem mającym na swoim koncie zerowy dorobek punktowy - Nielba Wągrowiec przystąpiła w osłabionym składzie. Kilku zawodników dostało wolne od szkoleniowca na odpoczynek przed trudniejszymi meczami, niektórzy zmagali się z kontuzjami, czy też chorobą. W efekcie, do Bydgoszczy nielbiści pojechali w mocno przetrzebionym składzie. Pomimo tego, żółto-czarnym udało się zanotować pewne zwycięstwo (32:18).

- Daliśmy pograć tym zawodnikom, którzy dotychczas mniej czasu spędzali na parkiecie. Walczyliśmy z zespołem, który zajmuje ostatnie miejsce. Nie było więc w tym przypadku żadnego strachu o wynik, żadnego ryzyka. Tym bardziej, że nasi gracze, którzy zostali w składzie, prezentują wysoką klasę. Była to dla nich szansa, aby trochę dłużej pograć. Skorzystali z niej w stu procentach. Na pewno mecz ten wpłynie na to, że będą grali coraz lepiej - tłumaczy Zbigniew Markuszewski, trener Nielby Wągrowiec.

Zdaniem szkoleniowca żółto-czarnych, cała drużyna MKS-u zaprezentowała się pozytywnie. - Były jednak momenty braku skuteczności, czy pewnych błędów w obronie. Wzięły się jednak z tego, że zawodnicy, którzy brali udział w meczu, grali do tej pory mniej niż pozostali. Współpraca między nimi była troszeczkę słabsza niż w podstawowym składzie. Nie chodziło nam o to, aby wygrać jak największą liczbą bramek - bić rekordy, ale by wspomniani gracze mieli szansę spokojnego grania. Podstawowi zawodnicy, których zabrakło, wezmą udział już w najbliższym meczu. Dają oni pewną stabilność gry w obronie oraz w ataku. Oni rozpoczną najbliższe zawody, w których zmierzymy się ze zdecydowanie lepszym przeciwnikiem - ocenia Markuszewski.

Nielbiści przygotowują się obecnie do następnej kolejki ligowej. W ostatnią sobotę listopada przyjdzie czas na zdecydowanie solidniejszego rywala. Wtedy bowiem wągrowieccy szczypiorniści, którzy walczą o awans do PGNIG Superligi, podejmować będą w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji Meble Wójcik Elbląg - drużynę z górnej części tabeli. Początek starcia o godz. 17.

Komentarze (1)
avatar
Adriano
26.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę że będzie to całkiem dobry mecz z Elblągiem, byle nie złapać żadnej kontuzji.