Siódemka Miedź była zdecydowanym faworytem konfrontacji z beniaminkiem z Sosnowca i nie zawiodła. Legniczanie dobrze weszli w mecz. Gospodarzy "napoczęli" Kacper Adamski i Wojciech Czuwara. Zagłębie co prawda doprowadziło do remisu 2:2, ale legniczanie szybko znów odskoczyli. Skuteczni byli wspomniani już starszy z braci Czuwarów i Adamski, a także Tomasz Kozłowski.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce pierwszej połowy. W 25 min. Siódemka wygrywała 16:11. Do przerwy podopieczni trenera Piotra Będzikowskiego rzucili pięć bramek z rzędu nie tracąc żadnej i wyszli na prowadzenie 21:11. W drugiej połowie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, a kłopot sprawiał im tylko Tomasz Kulka, który zdobył w całym meczu aż jedenaści bramek. Ostatecznie Siódemka Miedź wygrała bardzo wysoko, bo różnicą aż 12 trafień (39:27).
Warto odnotować debiut w seniorskim handballu Konrada Cegłowskiego. 17-letni kołowy zastąpił kontuzjowanego Adriana Wojkowskiego. Zresztą z powodzeniem, bo zdobył aż siedem bramek! Za tydzień na zakończenie pierwszej rundy Siódemka Miedź podejmie przy Lotniczej czwartą drużynę w tabeli MKS Kalisz.
Zagłębie Sosnowiec - Siódemka Miedź Legnica 27:39 (11:21)
Zagłębie: Nakwaski, Orłowski - Szeląg 6, Sieczka 2, Giza 2, Mentel 1, Kulka 11, Maj 1, Fidyt 4, Michalak, Krzepkowski.
Kary: 12 min.
Siódemka: Buchcic, Mazur, K. Wyszogrodzki - Szuszkiewicz 6, Adamski 6, J. Czuwara 2, W. Czuwara 7, Piwko 4, Kozłowski 6, Cegłowski 7, G. Wyszogrodzki, Wita, Orzłowski.
Kary: 8 min.
Sędziowali: Andrzej Jac oraz Marcin Wrona (woj. małopolskie).
Widzów: 60.