Kamila Szczecina: Wypada przeprosić kibiców

To był najsłabszy mecz, jaki rozegrały w obecnym sezonie szczypiornistki Olimpii-Beskidu. Pucharowe spotkanie nie poderwało publiczności i skończyło się wysoką porażką sądeczanek.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan

W przeciwieństwie do podopiecznych Lucyny Zygmunt, KGHM Metraco Zagłębie Lubin potraktowało mecz 1/8 finału Pucharu Polski poważnie i już do przerwy prowadziło 20:14. Po zmianie stron wicemistrzynie kraju powiększały swoją przewagę, by zwyciężyć 41:28. - W pierwszej połowie walczyłyśmy, a w drugiej zabrakło sił. Gramy teraz w systemie środa-sobota, a do tego nie mogła wystąpić Olga Figiel. Możemy tylko przeprosić kibiców za wynik i za to, że nie mieli za bardzo co oglądać - powiedziała kapitan sądeckiego zespołu, Kamila Szczecina.

Olimpia-Beskid ze swoją krótką ławką nie mogła z powodzeniem walczyć na dwóch frontach, ale taki mecz może niepokoić. Aby walczyć z powodzeniem w sobotę, trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski. - Dla nas najważniejsza jest liga i to pod mecz z Jelenią Górą przygotowujemy się od poniedziałku. Trzeba zapomnieć o tym meczu i w sobotę pokazać prawdziwą Olimpię-Beskid, która walczy od pierwszej do ostatniej minuty, cieszy się z bramek i bardzo dobrze gra w obronie - tego nam dziś zabrakło - podsumowała Szczecina.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Lucyna Zygmunt: Ten mecz był dla nas jak sparing

PP: Góralki zostały w domu - relacja z meczu Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KGHM Metraco Zagłębie Lubin

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×