Chociaż drużyny z Gdyni i z Wolsztyna dzielą tylko trzy miejsca w tabeli, sytuacja obu zespołów jest diametralnie inna. Przed sobotnim meczem gdynianie uzbierali jedenaście punktów, a zespół z Wolsztyna szesnaście, dzięki czemu jego zawodnicy nie muszą patrzeć z niepokojem w dół tabeli.
Po pierwszej tegorocznej kolejce lepsze nastroje moli mieć jednak podopieczni Marcina Markuszewskiego. Pokonali oni 28:24 AZS UKW Bydgoszcz podczas, gdy Wolsztyniak przegrał na własnym parkiecie z Wybrzeżem Gdańsk. Podopieczni Marcina Pietruszki wyszli w Gdyni bardzo zmotywowani i po pierwszych minutach prowadzili już 7:1. Duży wpływ miała niedokładna gra gdynian w ataku, dzięki czemu wolsztynianie zdobywali łatwe bramki z kontrataków.
W końcu jednak Kar-Do Spójnia poprawiła grę i potrafiła dojść rywali na różnicę czterech bramek. Pod koniec pierwszej połowy dominował już tylko Wolsztyniak, który w drugiej połowie kontrolował sytuację i wygrał różnicą dziesięciu trafień.
Kar-Do Spójnia Gdynia - Wolsztyniak Wolsztyn 26:36 (8:15)
Kar-Do Spójnia: Zimakowski, Skowron - Wróbel 7, Szlinger 6, Gębala 6, Dorsz 3, Pacholarz 2, Naus 1, Bielec 1 oraz Bronk, Borzymowski.
Wolsztyniak: Płócieniczak, Sierszuła - Kaczmarek 9, Rogoziński 6, Wasilek 5, Raczkowiak 5, Kuta 4, N.Szutta 3, Pietruszka 2, Nowak 2 oraz P.Szutta, Podleśny, Wajs.
Sędziowie: Niedbała, Szwedo.
Widzów: 50.