Mocne otwarcie PE Gwardii Opole

Ligowy terminarz na starcie rundy wiosennej mocno doświadczył szczypiornistów PE Gwardii Opole. Po meczu z Gaz-System Pogonią Szczecin beniaminka czeka wizyta na trudnym terenie w Mielcu.

PGE Stal trwającego sezonu do udanych zaliczyć nie może, zespół Pawła Nocha potencjał ma jednak nieprzeciętny, a z Gwardzistami zagra u siebie, ewentualny sukces opolan byłby więc niespodzianką dużej miary.

- Początek wiosny mamy ciężki. Nikt nam jednak nie mówił, że będzie łatwo, a starcia z mocniejszymi rywalami mogą pokazać, co musimy dopracować w naszej grze przed kolejnymi spotkaniami. Jeśli jednak uda się coś ugrać, to będzie dla nas plus. Możemy się pokazać, nie mamy nic do stracenia - mówił w ubiegłym tygodniu, jeszcze przed otwierającym rundę meczu w Szczecinie, Adam Malcher.

Starcie z Pogonią pokazało w grze Gwardzistów wiele niedostatków. Zespół Tadeusza Jednoroga na tle dobrze zorganizowanych rywali wypadł marnie, wiosna jest jednak długa, a niespodzianek z pewnością nie zabraknie. - Liga w tym sezonie pokazała już, że faworyci potrafią zawodzić. Najlepszym przykładem jest porażka Górnika z Zagłębiem pod koniec jesieni - zauważa golkiper opolskiej siódemki. Jego zespół w najbliższym czasie faworytem będzie tylko raz, gdy do Opola zawita KPR Legionowo.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Jaka będzie więc ta wiosna dla ligowego beniaminka? - Miejmy nadzieję, że dobra i szczęśliwa. Chcielibyśmy ugrać więcej punktów, niż w pierwszej części sezonu. Czekamy i jesteśmy gotowi do podjęcia walki - zapewnia Malcher. Kolejna szansa na sukces już w najbliższy weekend. Sobotni mecz z mielczanami Gwardia rozpocznie o godzinie 18:00.

Źródło artykułu: