Bundesliga: zwycięstwa Hamburga i Rhein-Neckar Löwen

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Spotkanie TBV Lemgo z HSV Hamburgiem było hitem dziewiątej kolejki Bundesligi. W obecności prawie 8 tyś. widzów zespół braci Lijewskich pokonał na wyjeździe TBV 34:30.

Mecz od początku był niezwykle zacięty. Już w dwudziestej minucie przy stanie 5:8 dla gości czerwoną kartkę obejrzał zawodnik HSV Guillaume Gille. Zaraz później trzy bramki z rzędu zdobył Logi Geirsson i na tablicy ponownie pojawił się remis. W ostatnich dziesięciu minutach bardzo dobrze zaprezentował się Marcin Lijewski, który w tym okresie zdobył trzy gole. Z drugiej strony brylował Tamas Mocsai, ale to zawodnicy HSV schodzili na przerwę z jednobramkową przewagą. Zaraz po przerwie swoje drugie trafienie w meczu zdobył Krzysztof Lijewski, na które jednak szybko odpowiedział Sebastian Preiss oraz Florian Khermann. Przez resztę spotkania utrzymywała się dwubramkowa przewaga Hamburga i mimo wysokiej skuteczności Rolfa Hermanna gospodarzom nie udało się już odwrócić losów meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 34:30 dla Hamburga, dla którego po cztery bramki zdobyli bracia Lijewscy.

W innym niezwykle emocjonującym meczu HSG Nordhorn z Piotrem Przybeckim w składzie zremisował we własnej hali z S.C. Magdeburg 28:28. Spotkanie było bardzo ostre, a sędzia musiał aż czterokrotnie sięgać po czerwony kartonik. Przez cały mecz wynik oscylował wokół remisu i żadna z drużyn nie mogła wypracować znaczącej przewagi. Po raz kolejny niesamowite spotkanie z barwach gospodarzy rozgrywał Holger Glandorf, który w sumie zdobył dziesięć bramek. Dla Gladiatorów najczęściej trafiali Christian Sprengen oraz Alexandros Alvanos, którzy zaliczyli kolejno dziewięć i sześć goli. Dwa natomiast były autorstwa Bartosza Jureckiego. W 49 minucie przy stanie 24:24 w przeciągu piętnastu sekund trzecie swoje dwuminutowe kary otrzymali zawodnicy Nordhornu Bjarte Myrhol oraz Tobias Karlsson. Goście jednak nie potrafili wykorzystać gry w przewadze, dwukrotnie myląc się przy rzutach karnych. Na minutę przed końcem spotkania wynik na 28:28 ustalił Holger Glandorf i mimo szans żadnej z drużyn nie udało się zdobyć decydującej bramki. W ostatnich sekundach czerwone kartki obejrzeli jeszcze Goran Sprem z Nordhornu oraz Bennet Wiegert z Magdeburga.

Pewne zwycięstwo odniosło także Rhein-Neckar Löwen. Ostatni przeciwnik Wisły Płock w Lidze Mistrzów pewnie zwyciężył na wyjeździe TSV Minden 36:27. Mecz od początku toczył się pod dyktando "Lwów" z Polakami w składzie, z których najskuteczniejszym okazał się Mariusz Jurasik - zdobywca sześciu goli. Cztery dorzucił Karol Bielecki, a trzy Grzegorz Takczyk.

W tabeli na pierwszym miejscu nadal znajduje się THW Kiel, który ma dwa punkty przewagi oraz rozegrany jeden mecz więcej niż drugi Flensburg-Handewitt.

Na parkietach drugiej Bundesligi kolejne znakomite spotkanie rozegrał Michał Jurecki. Rozgrywający reprezentacji Polski, którego zabraknie podczas najbliższego zgrupowania zdobył osiem goli, a jego TuS N-Lubbecke pokonała Ahlener 27:23. Na uwagę zasługuje także dziesięć trafień Macieja Tłuczyńskiego w barwach HSV Hannover. Jego brat Tomasz dla TSV Hannover zdobył pięć goli. Powołany przez trenera Bogdana Wentę w jego miejsce Rafał Gliński, grający w barwach TV Willstätt Ortenau, był autorem ośmiu bramek.

Komplet wyników dziewiątej kolejki 1.Bundesligi:

THW Kiel - Füchse Berlin 38:29

VfL Gummersbach - HSG Wetzlar 26:24

Flensburg-Handewitt - TSV Dormagen 40:26

HSG Nordhorn - SC Magdeburg 28:28

TBV Lemgo - HSV Hamburg 30:34

MT Melsungen - Stralsunder HV 37:32

HBW Balingen-Weilstetten - TUSEM Essen 31:30

Frisch Auf Göppingen - TV Grosswallstadt 32:28

TSV GWD Minden - Rhein-Neckar Löwen 27:36

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)