Piłkarze ręczni Zagłębia Lubin swoją przygodę w europejskich pucharach rozpoczną od trzeciej rundy, gdyż wicemistrzowie Polski zostali rozstawieni w pierwszym koszyku. Zagłębie znalazło się wśród takich drużyn jak m.in. VfL Gummersbach, TBV Lemgo, CAI BM Aragon, czy SC Magdeburg.
To, że Zagłębie znalazło się w pierwszym koszyku i jest rozstawione oznacza, że rywalem będzie któraś z drużyn rywalizująca w drugiej rundzie. Zagłębie trafi więc na teoretycznie słabszego przeciwnika. W tym gronie wymagającymi rywalami są Fram czy Portovik Yuzhny. - Zawsze powtarzam, że jeśli mamy grać w pucharach to z najlepszymi. W gronie drużyn, na które możemy trafić najsilniejszy wydaje się być Sävehof i nie miałbym nic przeciwko, gdybyśmy trafili właśnie szwedzką drużynę - mówi Tomasz Kozłowski. Gracze Zagłębia Lubin nie trafią jednak na pewno na Szwedów, bowiem drużyna IK Sävehof niespodziewanie została wyeliminowana przez włoski zespół A.S.D. Pallamano Conversano.
Pierwszy mecz III rundy Pucharu EHF zaplanowano na 15 listopada, rewanż odbyć ma się tydzień później. Losowanie rozstrzygnie czy wicemistrzowie Polski rozegrają pierwszy mecz u siebie czy na wyjeździe - Nie jest chyba tajemnicą, że lepiej grać pierwsze spotkanie na wyjeździe. Wtedy można poznać przeciwnika, a ewentualne straty z pierwszego meczu odrobić na własnym parkiecie, gdzie zawsze gra się lepiej - dodaje "Kozi".