Anilana nie powiedziała ostatniego słowa - relacja z meczu Anilana PŁ UŁ Łódź - Zagłębie Sosnowiec

Szczypiorniści Anilany PŁ UŁ Łódź pokonali przed własną publicznością Zagłębie Sosnowiec i zrobili duży krok w kierunku utrzymania w I lidze.

Wynik spotkania w Łodzi był niezwykle istotny dla losów utrzymania. Zespół Zagłębia Sosnowiec w przypadku zwycięstwa byłby już niemal pewny zakończenia rozgrywek na 12. miejscu i uniknięcia bezpośredniej degradacji do II ligi. Wygrana Anilany sprawiła, że przewaga drużyny z Górnego Śląska nad łodzianami stopniała do zaledwie punktu i już w najbliższej kolejce zespoły mogą zamienić się miejscami.

Szczypiorniści Anilany znakomicie rozpoczęli sobotnie zawody. Skuteczna gra Filipa Surosza i Kamila Witkowskiego sprawiła, że gospodarze szybko wypracowali kilkubramkowe prowadzenie 6:3. Widząc nieporadność swojego zespołu o czas poprosił szkoleniowiec gości, Krzysztof Adamuszek. Przekazane uwagi przełożyły się na lepszą grę Zagłębia. Po trafieniu Mariusza Kalisza przyjezdni doprowadzili do remisu 6:6. Wówczas zareagował opiekun łodzian Józef Kulik. Jednak to Zagłębie w kolejnych minutach prezentowało się lepiej i po skutecznej akcji Jakuba Fidyta objęło prowadzenie 9:7. Szczypiorniści Anilany nie zmierzali dawać za wygraną i jeszcze przed przerwą odrobili straty.

Drugą połowę, podobnie jak pierwszą, świetnie rozpoczął łódzki zespół. Kolejne udane akcje Filipa Surosza i Kamila Witkowskiego sprawiły, że na prowadzenie ponownie wyszli gospodarze 15:12. Do 44 minuty losy pojedynku wciąż były sprawą otwartą, bowiem Anilana nadal prowadziła różnicą tylko trzech trafień. Wówczas jednak łodzianie zdobyli siedem bramek z rzędu i rozstrzygnęli losy pojedynku 28:18. Wyrazem bezsilności i frustracji gości była sytuacja z 55 minuty meczu, kiedy to Patryk Strużyna został ukarany trzecim dwuminutowych wykluczeniem. Zawodnik opuszczając plac gry dopuścił się niesportowego zachowania, obrażając sędziów, za co otrzymał dodatkową karę. Spotkanie zakończyło się efektownym zwycięstwem Anilany 33:23.

Anilana PŁ UŁ Łódź - Zagłębie Sosnowiec 33:23 (11:11)

Anilana: Chmurski 1 - Surosz 8/1, Witkowski 6, Helman 5, Wypych 5, Rutkowski 3, T. Wawrzyniak 3, Jakubiec 1, Pałasiak 1, Misiak, Rembieliński, D. Wawrzyniak.
Karne: 1/2.
Kary: 10 min.

Zagłębie: Wnuk, Nakwaski, Orłowski - Fidyt 7, Strużyna 4, Kulka 3/1, Sieczka 3, Szeląg 3, Jankowski 1, Kalisz 1, Przybyła 1, Mentel, Michalak.
Karne: 1/2.
Kary: 16 min.

Kary: Anilana - 10 min. (Rutkowski 4 min. Helman, Surosz, Wypych po 2 min.); Zagłębie - 16 min. (Strużyna 8 min. Szeląg 6 min. Kalisz 2 min.).
Czerwona kartka: Szeląg - 37. min. (gradacja kar); Strużyna - 55. min. (gradacja kar).

Sędziowie: A. Filipiak, T. Filipiak.
Widzów: 120.

Komentarze (5)
avatar
into the vortex
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aha, i warto jeszcze wspomnieć o pięknym golu bramkarza Anilany, brawo za przegląd boiska, odwagę i celność. 
avatar
into the vortex
22.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W statystykach jest błąd, Surosz zmarnował karnego. Do drugiego podszedł Rutkowski i się nie pomylił. 
avatar
asad
22.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
każdy nad tym się zastanawiał. Ważne jest to co będzie a nie było. Gratulacje 
avatar
into the vortex
22.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po tym meczu zastanawiam się jakim cudem Sosnowiec wygrał z Grodkowem i zremisował z Ostrovią. Z taką grą Anilana ugra jeszcze sporo punktów. Oby tak dalej.