Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego już kilka tygodni temu wypracowali wynik ponad stan, a każdą kolejną wygraną mogą sobie zapisywać na plus. Głogowianie nowy rok rozpoczęli od sześciu kolejnych zwycięstw w grach o stawkę, co błyskawicznie wywindowało Chrobrego w górne rejony ligowej tabeli. Na trzy kolejki przed końcem fazy zasadniczej ekipa z Dolnego Śląska zajmuje pozycję szóstą, miejsce na podium wciąż mając w zasięgu wzroku.
O doścignięcie trzeciej lokaty będzie ciężko, głogowianie nikogo się jednak nie boją. - W którymś momencie na początku sezonu uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy na tyle mocni, iż naprawdę możemy coś w tej lidze zwojować. Kluczowa była chyba wygrana w Puławach. Taka pewność siebie daje na parkiecie naprawdę dużo. Jeśli jakiś zespół prezentuje się dobrze, to rywal zaczyna się go bać. Przed rokiem to my zwykle stawaliśmy w pozycji tych przestraszonych. Teraz jest trochę inaczej - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Rafał Stachera.
Jego zespół w tym sezonie z dziewiętnastu meczów wygrał dziesięć. A celem przed startem rozgrywek był przecież ledwie awans do fazy play-off. - Cieszymy się z tego, że wiosną gramy dobrą piłkę. Raduje nas każdy zwycięski mecz. Czy jesteśmy rycerzami wiosny? Chcielibyśmy być rycerzami nie tylko tej rundy - nie krył kilkanaście dni temu w rozmowie ze SportoweFakty.pl zadowolony trener Przybylski.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
W ostatnich meczach do doskonale funkcjonującej głogowskiej machiny dostało się trochę piachu, a sporą stratą dla zespołu okazała się kontuzja Jakuba Łucaka. Głogowianie przegrali z PE Gwardią Opole i Górnikiem Zabrze, w tym sezonie wciąż jednak jeszcze wiele przed nimi. Obok starcia z Piotrkowianinem Chrobry zmierzy się także z Vive Targami Kielce i Zagłębiem Lubin. Niedzielne starcie z Kiperem ekipa Przybylskiego rozpocznie o godzinie 17:00.
ale może się uda,powodzenia:)