Mirosław Dukat: Nie poddajemy się!
Drugi trener zespołu Anilany PŁ UŁ Łódź, Mirosław Dukat wierzy, że jego drużyna utrzyma się w pierwszoligowych rozgrywkach.
Podopieczni Józefa Kulika nie pokonali ekipy UKS Olimp Grodków. Mimo to, drugi trener Anilany PŁ UŁ Łódź nie zamierza krytykować swoich zawodników. – Jesteśmy zespołem, zgranym kolektywem i walczymy do końca. Nie poddajemy się! Gdy przegrywamy jesteśmy razem i jak wygrywamy też jesteśmy razem. Ja i Józef (Józef Kulki - pierwszy trener Anilany przyp. red.) wierzymy w ten zespół, w tych zawodników – powiedział Mirosław Dukat.
Łodzianie plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli pierwszej ligi, grupy B. Mimo trudnej sytuacji drużyny, szkoleniowiec nie traci wiary. - Przed nami pięć bardzo ważnych meczów. Jaki będzie koniec? zobaczymy po ostatnim spotkaniu, które odbędzie się trzeciego maja w naszej hali z zespołem ze Świdnicy. Z meczu na mecz, z treningu na trening, każdy z zawodników robi wyraźne postępy. Chłopaki nie mogą się teraz załamać, poddawać. Musimy grać i walczyć do końca – stwierdza drugi trener Anilany.
Józef Kulik i Mirosław Dukat tworzą od wielu lat zgrany duet trenerski. - Ja i Józef znamy się bardzo dobrze prywatnie (od czternastego roku życia) i na piłce ręcznej. Połączyła nas miłość do tego sportu, dla którego zrobimy wszystko, bo jest to nasza kochana dyscyplina. Marzymy o tym by odbudowała się potęga łódzkiego szczypiorniaka. Chcemy by w Łodzi była drużyna pierwszoligowa. Nasze miasto, kibice, sponsorzy na to zasługują – podsumowuje szkoleniowiec.