Angel Montoro: Czuję się w Płocku coraz lepiej
Angel Montoro półtora miesiąca temu zasilił szeregi płockiej Orlen Wisły. Hiszpański wieżowiec powoli wprowadza się do składu Nafciarzy i jak zapewnia, z dnia na dzień czuje się w Płocku coraz lepiej.
Montoro trafił do ekipy wicemistrzów Polski na przełomie stycznia i lutego, decydując się na transfer z francuskiego Fenix Toulouse Handball. Co ciekawe Hiszpan do Francji trafił na wypożyczenie z FC Barcelony, do Płocka zaś przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego, rozwiązując za porozumieniem stron swój kontrakt z katalońskim klubem.
24-latek w Orlen Wiśle nie miał jednak zbyt dużo czasu na aklimatyzację i zaledwie po dwóch dniach pobytu w Płocku zadebiutował w rozpoczynającym zmagania w 2014 roku meczu Nafciarzy z Górnikiem Zabrze. Montoro żadnej bramki na Górnym Śląsku nie zdobył, przez kolegów z drużyny był jednak chwalony za pozytywny występ. W kolejnych spotkaniach było już lepiej.
- W Tuluzie nie czułem się dobrze. Nie podobały mi się treningi, nie rozumiałem filozofii gry, którą wprowadzał trener. Tutaj natomiast znam szkoleniowca, dobrze wiem czego oczekuje i co chce osiągnąć, dlatego zdecydowałem się przybyć do Płocka w trakcie sezonu, co przecież jest dość ryzykownym ruchem - dodał.
Hiszpan do końca sezonu chce powrócić do odpowiedniej formy rzutowej, do której obecnie płoccy kibice mogą mieć jeszcze zastrzeżenia. W przyszłym sezonie Montoro może być zaś podstawowym graczem Nafciarzy. Niepewna jest bowiem przyszłość Marcina Lijewskiego, a wszystko wskazuje na to, że z klubu po sezonie odejdą Bostjan Kavas i Paweł Paczkowski.