- W pierwszej połowie miałyśmy kilka stuprocentowych okazji, które nie skończyły się bramkami, podobnie jak po zmianie stron. Przykładem były dwie niewykorzystane sytuacje Asi Gadziny. Dziewczyny zagrały w drugiej połowie bardzo dobrze w obronie, walczyły o każdą piłkę. Grałyśmy cały mecz praktycznie jedną siódemką i mogę tylko pochylić czoła nad pracą, którą zawodniczki wykonały - powiedziała trenerka Lucyna Zygmunt.
Wysiłek dał mnóstwo radości, ale trzeba przyznać, że zwycięstwo 28:27 jest sporą niespodzianką. - To prawda, ale uważam że wcześniej, czy później ta solidna praca musiała przynieść taki efekt. To jest też dodatkowa motywacja dla dziewczyn i informacja, że można wygrać z każdym przeciwnikiem - dodała.
Zawodniczki KGHM Metraco Zagłębia przekonały się, że nie wolno lekceważyć swoich rywalek z Nowego Sącza, bo może się to zakończyć odpadnięciem z walki o medale. - Z Lubinem grałyśmy już kilka spotkań, choćby to na ich parkiecie w rundzie zasadniczej. Wtedy skończyło się różnicą dwóch bramek, więc Zagłębie wie, że potrafimy walczyć - zakończyła Zygmunt.