Zespół pokazał, że ma charakter - komentarze po meczu MMTS Kwidzyn - Vive Targi Kielce

Do rozstrzygnięcia drugiego meczu ćwierćfinału mistrzostw Polski między Vive Targami Kielce a MMTS-em Kwidzym potrzebna była dogrywka. Minimalnie lepsi okazali się kielczanie.

Talant Dujszebajew (trener, Vive Targi Kielce): Od początku nie byliśmy skoncentrowani. Byliśmy nieskuteczni w akcjach jeden na jeden. To pozwoliło Kwidzynowi uwierzyć w siebie i zagrać dobry mecz. Nie jestem zadowolony z tego jak się zaprezentowaliśmy, ale zespół pokazał, że ma charakter, do końca walczył i wygrał mecz. To, co powiedziałem po meczu moim zawodnikom jest tylko dla nas, dla naszej drużyny.

Krzysztof Kotwicki (trener, MMTS Kwidzyn): Myślę, że najbardziej wartościowa była dzisiaj radość Kielczan z wygranej. Napsuliśmy im dzisiaj dużo krwi i to potwierdza, że mamy dobry zespół w tym roku. Z zeszłorocznej siódemki zotał tylko jeden człowiek, a w całym zespole właściwie tylko skrzydłowi. Jeśli nasz zespół nie gra pod presją, to gra właśnie tak, jak dzisiaj. Myślę, że nie można powiedzieć, że Vive potraktowało ten mecz z taryfą ulgową. Próbowali grać swoje, ale my graliśmy bardzo konsekwentnie. Vive zdobyło dzisiaj około 20 bramek po kontrach w pierwsze w drugie tempo. My się z dzisiejszego wyniku bardzo cieszymy, naszym sukcesem jest nawiązanie walki z Kielcami i pokazanie, że też potrafimy grać w piłkę ręczną.

Komentarze (13)
avatar
markiszon
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pewnie masz racje tyle, ze Talant pracuje dopiero kilka miechow u nas. Trzeba dac mu czas wiadomo, bo poki co to tez mi to narazie za swietnie nie wyglada. Mam nadzieje, ze bedzie o wiele lepie Czytaj całość
avatar
mark36
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Mimo że nie pałam miłością do Wenty to chciałem powiedzieć że właśnie za niego Vive miało charakter,A Talant chyba nie potrafi zmotywować zespołu.Jednym słowem za kadencji BW Vive było lepszym Czytaj całość
avatar
banan
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ale tu nie ma się czym podniecać, oczywiście że Wisła jest w gazie, bo przecież szykowała się przede wszystkim na finał pucharu polski. Mówił o tym trener i prezes, pytanie tylko czy tą formę Czytaj całość
avatar
kibiCK
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Nie muszę oglądać meczu, żeby to stwierdzić. Jeśli zespół z Ligi Mistrzów w pierwszym meczu z zespołem polskiej ligi wygrywa 22 bramkami a kilka dni później nagle zaczyna się męczyć to ewidentn Czytaj całość
_obiektywny
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Jest jedno wytłumaczenie... bramkarze Vive mieli związane ręce ... bronili tylko nogami stąd taki wynik...