Kielczanie w niedzielę z pokonaniem niżej notowanego rywala nie mieli większych problemów. Gra mistrzów Polski daleka była jednak od ideału, czego w trakcie pomeczowej konferencji prasowej nie omieszkał wytknąć swoim podopiecznym Dujszebajew. Szczypiornistom Vive oberwało się zwłaszcza za przeciętną postawę w ofensywie.
- Do pięćdziesiątej minuty zespół z Puław prezentował się bardzo dobrze - nie kryje szkoleniowiec kieleckiej drużyny. - Nie jestem zadowolony z naszej gry, nie byliśmy skoncentrowani w ataku. Dla mnie to bardzo dobra nauka. Muszę od zespołu wymagać jeszcze więcej koncentracji. To mój błąd jako trenera. Jeśli bylibyśmy odpowiednio skoncentrowani, to uniknęlibyśmy niektórych sytuacji rzutowych - mówi.
[ad=rectangle]
Podobnie grę swojej drużyny w spotkaniu rewanżowym ocenia Karol Bielecki. - Dobrze weszliśmy w mecz. Potem było gorzej. Nie wiem, może to dekoncentracja, a może uśpiło nas wysokie prowadzenie już na początku meczu. Na pewno musimy nad tym popracować w najbliższym czasie - przyznaje reprezentant Polski.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Do trzeciej odsłony półfinałowej rywalizacji dojdzie w najbliższy weekend. Zgodnie z informacją przekazaną przez puławski klub sobotni mecz ugości hala przy ulicy Partyzantów. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00. Vive do awansu brakuje jednego zwycięstwa.
Przy pomocy sędziów zdobyty PP
Cudem uratowany remis w Kwidzynie Cud, miód i orzeszki