Patrik Liljestrand: Wisła nas nie zaskoczyła

- Z zespołu docierają do mnie pozytywne sygnały zwiastujące ochotę do walki - mówi po dwóch pierwszych odsłonach rywalizacji w półfinale mistrzostw Polski trener Górnika Zabrze, Patrik Liljestrand.

Trzeci zespół PGNiG Superligi rywalizację z Orlen Wisłą Płock rozpoczął od dwóch porażek. Zabrzanie w weekendowych spotkaniach byli od ekipy wicemistrzów Polski zespołem słabszym i rywalom do awansu brakuje już tylko jednego zwycięstwa.

- Wisła nie zaskoczyła nas niczym - podkreśla jednak Liljestrand. - Mieliśmy bardzo dokładnie zaplanowaną grę w defensywie i tych założeń niestety nie wykonaliśmy. W obu meczach mieliśmy swoje szanse na wywalczenie zwycięstwa - dodaje na łamach oficjalnej strony internetowej Górnika.
[ad=rectangle]
W sobotę zabrzanie, po dobrym początku meczu, posypali się pod koniec pierwszej połowy. Podobnie było dzień później. W drugim spotkaniu zespół Górnika znacznie lepiej rozegrał jednak końcówkę meczu, dzięki czemu po finałowej syrenie do Wisły zabrakło mu ledwie trzech trafień. Pierwszy mecz gospodarze wygrali dwunastoma bramkami.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

W czwartek półfinałowa rywalizacja przeniesie się na Górny Śląsk. - Z zespołu docierają do mnie pozytywne sygnały zwiastujące ochotę do walki - mówi Liljestrand. - Jeżeli tylko uda nam się poprawić nasz największy mankament z Płocka, a więc grę w obronie, możemy pokusić się o dobry rezultat w Zabrzu.

Komentarze (18)
avatar
lucca
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trzecia siła w Polsce opierająca się tylko na jednym zawodniku (Jurasik) troszkę śmiesznie. Złapie kontuzje i którą bedzie siłą, 5,6,7?? 
avatar
Czeslaw Sawicki
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Nie umniejszajac klasie Gornika brakuje my sporo do Orlenu. Kazdy, kto ogladal ten mecz widzial,ze Orlenowi chodzilo/w znacznej/ aby ktoś nie "złapał" urazu. Prawdą jest to,ze Jurasik uniem Czytaj całość
Lolek
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
14
Odpowiedz
Orlen Wisła zabiera ze sobą swoich sędziów do Zabrza? 
niebieski 12
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
W sobotę Wisła zagrała na stojąco,a w niedzielę z jedną nogą w górze.W czwartek koniec tej rywalizacji.Większych emocji się nie spodziewam. 
avatar
t0m3k
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
Chetnie zobaczylbym mecz juniorow sedziowany przez takich krzykaczy jak Jurasik, Kubisztal, Nenadic, Syprzak, Toromanovic czy... trener Kisiel :)