Czarny scenariusz nie sprawdził się. Olimpia-Beskid Nowy Sącz będzie grać dalej

Zarząd sądeckiego klubu podjął decyzję o przystąpieniu do rozgrywek PGNiG Superligi w sezonie 2014/2015. Udało się też zatrzymać większość dotychczasowych zawodniczek i myśli się o wzmocnieniach.

O dramatycznej sytuacji w drużynie informowaliśmy pod koniec maja. Groźba wycofania się z ligi była realna. Władze Olimpii postanowiły podjąć jednak wyzwanie. - Ciągle borykamy się z problemami finansowymi, ale zakładamy że sobie poradzimy. Rozmawialiśmy z prezydentem Nowego Sącza i dyrektorem Wydziału Kultury i Sportu, którzy zadeklarowali większą pomoc, na którą liczymy. Prowadzimy też rozmowy z wieloma firmami i przedsiębiorcami, a nasz apel podjął też poseł Czerwiński i zaplanowaliśmy już spotkanie - powiedział nam Wiesław Rutkowski, prezes Olimpii-Beskidu.
[ad=rectangle]
 Zarząd ma pełną świadomość, że podejmuje ryzyko, bo kasa nie leży na stole. - Startujemy jednak z lepszej pozycji, bo praktycznie udało się nam wyprowadzić klub na zero. Nie mamy zaległości, zobowiązań, które by nas blokowały - podkreślił.

Na tę chwilę drużynę opuściły jedynie rozgrywająca Karolina Olszowa, która przeszła do Sambora Tczew i Marta Wawrzynkowska. Bramkarka będzie kontynuować karierę w Norwegii. Pozostałe zawodniczki na czele z Katariną Dubajovą, Joanną Gadziną i Kamilą Szczeciną dalej będą grać dla Olimpii-Beskidu. - Aby zatrzymać je u nas, musieliśmy zwiększyć gaże - dodał Rutkowski.

Na celowniku sądeckiego zespołu znalazły się dwie ukraińskie rozgrywające i jeśli znajdą się pieniądze, to będą grać w Nowym Sączu. Inny scenariusz zakłada ogrywanie juniorek. Nowej umowy nie podpisała jeszcze trenerka Lucyna Zygmunt, przebywająca na szkoleniu, będącym wymogiem do uzyskania licencji. - Dwuletni kontrakt wygasł i oczywiście zaproponujemy nowy. Rozmowy są przed nami. Chcemy też poszerzyć sztab szkoleniowy o asystenta. Dostaliśmy już dwie propozycje. Zgłosił się jeden trener z Polski i jeden z zagranicy - zakończył prezes. Olimpia-Beskid ma rozpocząć przygotowania 7 lipca.

Źródło artykułu: