Michał Daszek: Uciszyć Niemców? Świetne uczucie!

Sobotnie zwycięstwo nad Niemcami było jednym z największych sukcesów w karierze Michała Daszka. - Przy lepszej grze w obronie mogliśmy wygrać jeszcze wyżej - nie kryje skrzydłowy biało-czerwonych.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy, dzięki wygranej w Magdeburgu, zapewnili sobie awans do przyszłorocznych finałów mistrzostw świata. Dwumecz z Niemcami obfitował w nerwy i emocje, a oba spotkania z naszymi zachodnimi sąsiadami podopieczni Michaela Bieglera wygrywali różnicą jednego trafienia.
[ad=rectangle]
Jednym z głównych aktorów widowiska, jakie stworzyli Polacy w meczu rewanżowym, był Michał Daszek. Młody zawodnik do bramki Silvio Heinevettera trafiał w sobotę trzy razy. - Udało mi się wyłączyć od dopingu, który płynął z trybun, i skupić się na meczu. Jestem zadowolony z tego spotkania, choć mogłem spisać się lepiej - przyznaje ze spokojem sam zainteresowany.

Biało-czerwoni w Magdeburgu w pewnym momencie przegrywali nawet różnicą pięciu bramek, druga połowa należała jednak do naszej drużyny. - Z biegiem czasu rzuty Niemców były coraz bardziej niedokładne. Przez całe spotkanie dość mocno obijaliśmy ich w obronie, kilka ważnych piłek odbił Piotrek Wyszomirski, a swoje dorzucił Karol Bielecki. Po przerwie bardzo dobrze wychodziła nam też kontra w drugie tempo, przy której dobrą robotę wykonywał Michał Jurecki - relacjonuje Daszek.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Sukces Polaków był dla rywali wydarzeniem szokującym. Po finałowej syrenie Niemcy nie mogli uwierzyć, że po raz kolejny zabraknie ich na mistrzowskiej imprezie. - Pięknie wyszło. To świetne uczucie, uciszyć Niemców w ich własnej hali - przyznaje skrzydłowy. - Cóż więcej mogę tu dodać. W drugiej połowie rzuciliśmy aż dziewiętnaście bramek. Super wynik. Przy lepszej obronie mogliśmy wygrać jeszcze wyżej.

Komentarze (14)
avatar
piła ręczna
17.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
a ja wcale się nie zachwycałem jego grą z Niemcami,
robił dziecinne błędy w ataku jak i w obronie,
w skali do 10 daje mu 4
ale życzę mu jak najlepiej i niech się rozwija 
avatar
Wars
16.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Można powiedzieć,że padł kolejny raz ''mur berliński''. Wygrana z tą nacją i to u nich smakuje podwójnie. BRAWO POLACY ..... za wiarę w końcowy sukces. 
avatar
DaNiEl1212
16.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To mój ziom 
avatar
blue heart
16.06.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Życzymy, aby Daszek w przyszłości uciszał również Duńczyków, Francuzów, Hiszpanów, Słoweńców, ...
ale najpierw niech swoją grą zdobędzie serca kibiców w Płocku;) 
avatar
Varsovia
16.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Z tego co pamiętam to Michał rzucał karne w MMTS-ie i wychodziło mu to całkiem nieźle.