Sparingowo: Śląsk Wrocław po raz drugi ograł Chrobrego

Nie udał się rewanż szczypiornistom Chrobrego Głogów na beniaminku PGNiG Superligi, Śląsku Wrocław. Ekipa trenera Piotra Przybeckiego drugi raz pokonała rywali, tym razem 20:17.

Głogowianie liczyli, że w stolicy Dolnego Śląska zmażą plamę po środowym przegranym starciu na własnym parkiecie. Wówczas podopieczni trenera Krzysztofa Przybylskiego ulegli 21:29, bardzo słabo prezentując się zwłaszcza w ataku pozycyjnym.
[ad=rectangle]
- I niestety niewiele zmieniło się w tym spotkaniu - powiedział po piątkowym sparingu opiekun Chrobrego. - Graliśmy lepiej w obronie, ale zawodziła skuteczność. Nie rzuciliśmy bodaj czterech rzutów karnych, do tego doszły niewykorzystane sytuacje sam na sam z bramkarzem rywali - dodał.

Grający po raz kolejny bez wracającego do zdrowia Macieja Ścigaja wrocławianie od początku meczu radzili sobie bardzo dobrze, kontrolując wydarzenia głównie za sprawą twardej defensywy. - Cieszy mnie i trenera Przybeckiego to, że chłopakom kolejny raz nie brakowało woli walki w obronie. To było kluczem do wygranej - stwierdził drugi trener Śląska, Daniel Grobelny.

W składzie Chrobrego zabrakło jedynie wracającego do pełni sił Ignacego Bąka, swoją szansę otrzymali natomiast narzekający na drobne dolegliwości Marek Świtała oraz nieobecny podczas środowego sparingu Wiktor Kubała. To jednak nie uchroniło zespołu z Głogowa przed porażką. Do przerwy podopieczni trenera Przybylskiego przegrywali co prawda zaledwie 8:9, w drugiej części meczu rywale poszli jednak za ciosem i powiększyli prowadzenie.

Teraz obie ekipy czeka kilka "lżejszych" dni, lecz już w następnym tygodniu zarówno Chrobry, jak i wrocławski beniaminek rozegrają kolejne sparingi. Głogowianie we wtorek zmierzą się z ZTR-em Zaporoże, Śląsk w środę czeka zaś wyjazdowe starcie z Nielbą Wągrowiec.
 
Śląsk Wrocław - Chrobry Głogów 20:17 (9:8)

Źródło artykułu: