Niemal cała pierwsza połowa nie wskazywała na przegraną podopiecznych Jerzego Szafrańca, a już na pewno nie aż sześciobramkową. Od początku to wicemistrzowie Polski byli stroną przeważającą, wygrywając w pewnym momencie pierwszej połowy nawet 13:8. Jeszcze przed przerwą Portugalczycy zniwelowali część strat, ale do szatni to lubinianie schodzili prowadząc, 20:18.
Niestety w drugiej odsłonie meczu na parkiecie w Lizbonie widzieliśmy już całkiem inny zespół Zagłębia, o czym może świadczyć sam fakt, że lubinianie w tej części spotkania zdobyli zaledwie dziewięć bramek. Niestety również gra w defensywie szwankowała i pomimo udanych interwencji Adama Malchera, podopieczni Jerzego Szafrańca stracili 17 bramek.
Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane jutro, również w Lizbonie. Początek o godzinie 19:30 czasu polskiego.