Kolejny krok zabrzan w kierunku ekstraklasy (relacja)

Nie udało się piłkarzom ręcznym MTS-u Chrzanów sprawić niespodzianki. Podopieczni Adama Piekarczyka nie sprostali prowadzącemu w tabeli NMC Powenowi Zabrze, przegrywając 17:30 (5:14).

Wynik spotkania już w 1 minucie otworzył Paweł Owczarek. W kolejnych fragmentach meczu obie drużyny nie potrafiły znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza rywali. Dopiero w 6 minucie prowadzenie zabrzan z linii 7 metrów podwyższył Tomasz Rybarczyk. Chrzanowianie szybko zdołali odpowiedzieć trafieniem Krzysztofa Kurełka. Od tego momentu na parkiecie niepodzielnie zaczęli panować piłkarze ręczni Powenu. Trzy bramki zdobyte pod rząd sprawiły, iż przyjezdni w 12 minucie prowadzili już 5:1. Chrzanowianie starali się co prawda zniwelować straty, jednak doścignięcie przeciwników na dwa trafienia 3:5 było ostatnią skuteczną próbą nawiązania walki przez podopiecznych Adama Piekarczyka. Szczypiornistom z Małopolski zdecydowanie brakowało pomysłu na pokonanie szczelnej obrony rywali, którzy często wyprowadzali zabójcze kontrataki. Na niewiele zdała się momentami dobra postawa w bramce Piotra Rokity, skoro jego koledzy w polu nie potrafili wykorzystywać nawet 100 % sytuacji na pokonanie Cezarego Winklera. W 20 minucie na tablicy świetlnej pojawił się rezultat 3:10. Zabrzanie nie stracili koncentracji i do szatni schodzili prowadząc 14:5.

W drugiej połowie spotkania obraz gry nie uległ zmianie. W dalszym ciągu to zabrzanie dyktowali warunki na parkiecie, chrzanowianie natomiast dość nieporadnie starali się utrzymywać przyzwoity wynik. Jedynym zawodnikiem z pola w drużynie gospodarzy, który zasłużył na wyróżnienie jest Wiesław Zduń. Dobra gra tego szczypiornisty w drugiej połowie w dużej mierze przyczyniła się do dwucyfrowej zdobyczy bramkowej MTS-u. W zespole Powenu warty odnotowania jest fakt, iż na liście strzelców zabrakło Michała Szolca, który przez całe spotkanie kryty był indywidualnie. Zabrzanie prowadząc wysoko pozwalali sobie na nie tylko skuteczne, ale i efektowne zagrania. Dwie bramki po efektownych wrzutkach uzyskał Wojciech Klementowicz. W końcówce meczu na parkiecie pojawili się rezerwowi zawodnicy, którzy swoją gra nie wnieśli jednak zbyt wiele do przebiegu tego jednostronnego pojedynku. Ostatecznie spotkanie zakończyło się porażką MTS-u Chrzanów 17:30.

MTS Chrzanów - NMC Powen Zabrze 17:30 (5:14)

MTS: Baliś, Pi. Rokita - Zduń 6/1, Kurełek 4, Kruczek 3, Przybyła 2, Piekarczyk 1, Pa. Rokita 1, Bobowski, Bugajski, Kozłowski, Pytlik, Studziński, Uraz.

Kary: 10 min.

Karne: 1/2.

NMC Powen: Kicki, Winkler - Owczarek 7, Klementowicz 6, Rybarczyk 5/2, Szlinger 4, Wojtynek 4, Lenartowicz 2, Kalisz 1, Mogielnicki 1, Chrapusta, Kuchta, Szolc, Tatz.

Kary: 8 min.

Karne: 2/2.

Kary: MTS - 10 min. (Przybyła 4 min. Pa. Rokita, Studziński i Uraz po 2 min.); NMC Powen - 8 min. (Szolc 4 min. Klementowicz i Wojtynek po 2 min.).

Przebieg meczu:

I połowa: 0:1, 0:2, 1:2, 1:3, 1:4, 1:5, 2:5, 3:5, 3:6, 3:7, 3:8, 3:9, 3:10, 4:10, 5:10, 5:11, 5:12, 5:13, 5:14.

II połowa: 5:15, 5:16, 6:16, 6:17, 7:17, 7:18, 8:18, 8:19, 9:19, 9:20, 10:20, 10:21, 11:21, 11:22, 11:23, 12:23, 12:24, 13:24, 13:25, 13:26, 14:26, 14:27, 15:27, 15:28, 16:28, 17:28, 17:29, 17:30.

Źródło artykułu: