Tymoteusz Piątek opuści inaugurację sezonu, co z Robertem Orzechowskim?

Bez Tymoteusza Piątka będą musieli sobie radzić na starcie ligowego sezonu szczypiorniści Górnika Zabrze. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Roberta Orzechowskiego.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Młody obrotowy zabrzańskiej drużyny w jednym z rozegranych na początku sierpnia sparingów z ZTR-em Zaporoże doznał kontuzji palca. Początkowo sztab medyczny Górników podejrzewał jedynie silne stłuczenie, dokładne badania wykazały jednak, że 20-latek doznał złamania.

- Rehabilitacja powinna potrwać około pięciu tygodni. Mniej więcej pod koniec sierpnia Tymek przejdzie kompleksowe badania kontrolne i wtedy okaże się, kiedy będzie mógł wrócić na parkiet - wyjaśnia fizjoterapeuta zabrzan, Rafał Biliński.
Długi okres rehabilitacji sprawia, że Piątek z pewnością opuści inaugurujący sezon mecz ze Śląskiem Wrocław. Mało prawdopodobne również, by 20-letni obrotowy zdążył powrócić do gry w następnych spotkaniach - z KS Azotami Puławy i MMTS-em Kwidzyn.

Na niespełna trzy tygodnie przed startem ligi pod znakiem zapytania stoi również występ Roberta Orzechowskiego. Reprezentacyjny rozgrywający zmaga się od dłuższego czasu z urazem pleców. - Pamiętam, że minionych sezonach kilku naszych chłopaków miało zdecydowanie większe problemy z plecami, w porównaniu do nich sytuacja Roberta jest naprawdę niezła. Musi wzmocnić mięśnie pleców i ostrożnie wracać do trenowania, bo nie chcielibyśmy pogłębić jego urazu - dodaje Biliński.

Jeśli stan zdrowotny Orzechowskiego ulegnie w nadchodzących dniach poprawie, być może leworęczny rozgrywający będzie mógł wznowić treningi za około dwa tygodnie.

Trzy sparingi w planach zabrzańskich Górników

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×