Spotkanie było rozgrywane systemem 3 x 20 min. Pierwsza tercja padła łupem zawodników Domana Leitgebera, pomimo kłopotów ze skutecznością w ataku. W ekipie Grunwaldu można było zobaczyć znakomitą grę rozgrywającego Roberta Foglera. Druga tercja była pokazem dominacji wojskowych, którzy od samego początku prowadzili i zakończyli tercje różnicą 4 bramek.
[ad=rectangle]
Ostatnie 20 min. to skuteczna pogoń zawodników MKS-u Poznań, którzy odrobili straty jednak nie udało im się meczu wygrać, padł remis. Gra podopiecznych Domana Leitgebera nie wyglądała najlepiej. - Zagraliśmy bardzo słabe zawody - krótko podsumował zawody Maciej Tokaj. Natomiast gra Grunwaldu wyglądała dobrze.
MKS Poznań - WKS Grunwald Poznań 24:24