Turniej w Nidzicy: Kar-Do Spójnia wygrała z Warszawianką

W drugim meczu turnieju w Nidzicy, beniaminek I ligi - Warszawianka Warszawa przegrał z Kar-Do Spójnią 18:20. Gdynianie w finale zagrają z Warmią Traveland Olsztyn.

W Nidzicy zaplanowano cztery spotkania. W pierwszym półfinale, Warmia Traveland Olsztyn zgodnie z przewidywaniami nie miała większych problemów z MKS-em Henri Lloyd Brodnica. W drugim spotkaniu zmierzyły się ze sobą Warszawianka Warszawa i Kar-Do Spójnia Gdynia. Zgodnie z oczekiwaniami, ten mecz był bardziej wyrównany.
[ad=rectangle]
Od początku obie drużyny miały problemy ze skutecznością. Pierwszą bramkę Bartosz Pióro zdobył w 5 minucie, a po szesnastu, gdy bramkarza Kar-Do Spójni pokonał Paweł Kwiatkowski, Warszawianka prowadziła 4:3. Do końca pierwszej połowy spotkanie było bardzo wyrównane. Ostatecznie na przerwę gdynianie schodzili z jednobramkową zaliczką.

W 30 minucie po celnym rzucie Macieja Jankowskiego  zespół ze stolicy prowadził już 11:9. Od tego czasu podopieczni Marcina Markuszewskiego zdobyli jednak siedem bramek w ciągu dziesięciu minut, tracąc zaledwie jedną i po rzucie Mateusza Wróbla prowadzili już 16:12. Do końca nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i wygrali 20:18.

Warszawianka Warszawa - Kar-Do Spójnia Gdynia 18:20 (7:8)

Warszawianka: Kłos, Stolarski, Szałkucki - Sikora 5, Szmulik 4, Zasikowski 2, Kwiatkowski 2, Pióro 1, Jankowski 1, Wiak 1, Łagowski 1, Miewski 1 oraz Płodowski, Prokop, Flisiak, Skorek.
Kary: 4 min. (Wiak 2 min., Miewski 2 min.).
Karne: 1/5.

Kar-Do Spójnia: Zimakowski, Dyszer, Skowron - Wróbel 5, Chyła 3, Szlinger 3, Derdzikowski 3, Bielec 2, Kowalski 1, Naus 1, Stelmasik 1, Staniszewski 1 oraz Czarnecki, Rychlewski, Sandurski.
Kary: 4 min. (Staniszewski 2 min., Szlinger 2 min.).
Karne: 1/1.

Komentarze (0)