Wybrzeże Gdańsk meczem z Gaz-System Pogonią Szczecin zakończyło serię sparingów i turniejów. - Okres przygotowawczy nie był łatwy. Trwał on długo, bo osiem tygodni i mówiąc szczerze, jeszcze nie miałem tak długiego okresu przygotowawczego. W naszym przypadku to jest jednak uzasadnione. Jesteśmy młodą drużyną i było to widać w każdym sparingu. W ostatnim sprawdzianie, w którym zmierzyliśmy się z Pogonią powinniśmy wygrać, ale się nie udało. Płacimy frycowe i nie powinniśmy popełniać takich błędów. Musimy dalej pracować - powiedział Marcin Lijewski.
[ad=rectangle]
Lijewski nie był najskuteczniejszym zawodnikiem czerwono-biało-niebieskich podczas przedsezonowych sparingów. - Ja wolno wchodzę, bo idę według własnego cyklu (śmiech). Oczywiście żartuję. Nigdy nie byłem zawodnikiem, który rzuca nie wiadomo ile bramek. Moje zadania są inne, a jak ciężar zdobywania bramek rozłoży się na całą drużynę, to wtedy będziemy pełnoprawnym uczestnikiem PGNiG Superligi - zauważył wielokrotny reprezentant Polski.
Gdańska piłka ręczna wychodzi z głębokiego kryzysu, jaki miał miejsce w ostatnich latach. - Na razie cieszę się, że to się w ogóle kręci. Zobaczymy jak to będzie wyglądało po kilku kolejkach, bo mecze PGNiG Superligi zweryfikują naszą pozycję. Jest piłka ręczna w Gdańsku i ma się dobrze. Życzę sobie tego, by z dnia na dzień było coraz lepiej - stwierdził zawodnik drużyny, którą wiele osób typuje do spadku. - Niech typują, to ściąga nam z pleców ogromny ciężar. Niewiele zespołów będzie się z nami liczyło, a będąc na drugim, czy trzecim planie gra się lepiej, niż w roli faworyta - uważa.
Marcin Lijewski został drugim trenerem kadry młodzieżowej. - Nie ukrywam, że to dla mnie debiut po tej drugiej stronie. Bardzo się cieszę, że była mi dana taka możliwość. Liczę, że razem z Damianem będziemy tworzyć zgrany duet - skomentował Lijewski.
Wybrzeże Gdańsk sezon zainauguruje w Kwidzynie, dokąd wybiera się wielu kibiców czerwono-biało-niebieskich. - To derby i jestem ciekawy jak wypadniemy. Z doświadczenia wiem, że takie mecze zawsze są mega ciekawe. Życzę sobie tego, by widowisko stało na wysokim poziomie i żebyśmy mieli trochę więcej szczęścia i aby punkty pojechały do Gdańska - zakończył Marcin Lijewski.