Wicemistrz ochrzcił nową halę - relacja z meczu KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Aussie Sylex Sambor Tczew

W pierwszej kolejce KGHM Metraco Zagłębie Lubin podjęło Aussie Sylex Sambor Tczew. Takiego spotkania z pewnością nikt się nie spodziewał. Beniaminek pokazał, że jest już całkiem inną drużyną.

W szeregach KGHM Metraco Zagłębia Lubin dalej brakuje kontuzjowanych zawodniczek. Karolina Semeniuk-Olchawa, Anna Pałgan, Paulina Tracz i Juliana Malta Varela w dalszym ciągu oglądają mecze z trybun i nie uczestniczyły w spotkaniu pierwszej kolejki. Pojedynek na nowym obiekcie sportowym w Lubinie rozpoczął się od strat z obu stron. Wynik meczu z rzutu karnego otworzyła Sanja Premovic, na co odpowiedziała Tatiana Bilenia. Po sześciu minutach pojedynku na prowadzenie wyszedł już tczewski beniaminek i dzielnie poczynał sobie na parkiecie. 
[ad=rectangle]
Pierwszy kwadrans nie układał się dobrze dla KGHM Metraco Zagłębia Lubin, bowiem to zespół przyjezdnych przeważał w tym fragmencie gry. Team szkoleniowca Leszka Elbickiego łatwo mijał obronę lubinianek i karcił je za nieskuteczny atak pozycyjny. Przebieg spotkania był sporym zaskoczeniem dla kibiców, ponieważ drużyna prowadzona przez trener Bożenę Karkut zdobywała bramki głównie z rzutów karnych, których tego dnia para sędziowska ze Szczecina podyktowała niemało.

W dwudziestej minucie spotkania Joanna Obrusiewicz wywalczyła dla Miedziowych remis, ale beniaminek nie potrzebował wiele czasu, aby ponownie odskoczyć lubiniankom na dwa oczka. Bardzo dobrą pierwszą połowę rozegrała Karolina Olszowa, która skutecznie obnażała braki przeciwniczek. Pochwałę od szkoleniowca powinna otrzymać także Agnieszka Kordunowska-Lupa, gdyż jej interwencje napsuły lubiniankom dużo krwi. Gdy przewaga tczewianek sięgnęła trzech bramek, na ławkę kar powędrowała Tatiana Bilenia i Alicja Łukasik. Dystans przed przerwą stopniał do jednego oczka.

Po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania Joanna Obrusiewicz doprowadziła do wyrównania. Wtórowała jej Agnieszka Jochymek, która dała wicemistrzyniom długo wyczekiwane prowadzenie. Niebawem podwyższyła Kinga Lalewicz i wydawało się, że KGHM Metraco Zagłębie Lubin wychodzi na "prostą", ale minutę później znów na tablicy świetlnej widniał remis. Kwadrans przed końcem to wicemistrzynie były w wygodniejszym położeniu, ponieważ wyżej wspomniana reprezentacyjna skrzydłowa podwyższyła przewagę do trzech oczek.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin zaprezentowało się w środę w nowych strojach
KGHM Metraco Zagłębie Lubin zaprezentowało się w środę w nowych strojach

To właśnie Agnieszka Jochymek dała koleżankom sygnał do ataku. Po grze pasywnej tczewianek, skrzydłowa wywalczyła rzut karny, który został później zamieniony na bramkę. W dodatku bez zarzutów zaprezentowała się Natasza Tsvirko, która odbiła kilka ważnych piłek, przez co jej drużyna mogła przeprowadzić trochę kontr i szybkich ataków. Dobra zmiana w bramce oraz zacieśnienie szyków obronnych pozwoliło Miedziowym zakończyć bezstresowo pojedynek.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Aussie Sylex Sambor Tczew 27:22 (13:14)

Więcej informacji wkrótce

Źródło artykułu: