Gracze TuS N-Lübbecke od pierwszych sekund dzielnie stawiali opór faworyzowanemu Flensburgowi. Walnie przyczynił się do tego duet Ramon Tauabo - Jens Schöngarthm, dzięki któremu ekipa z Kreissporthalle pozostawała w grze o sprawienie niespodzianki. Wikingowie do głosu doszli dopiero w drugim kwadransie pierwszej partii, a w 21. minucie brązowi medaliści poprzedniego sezonu wysforowali się na trzybramkową przewagę.
[ad=rectangle]
Gospodarze straty zniwelowali jednak błyskawicznie bo już raptem 120 sekund później. Po wyrównującym stan meczu na 12:12 trafieniu Niclasa Pieczkowskiego, Ljubomir Vranjes poprosił o czas dla przyjezdnych. Flensburg swoją grą nie rzucał na kolana, miał jednak w swoich szeregach świetnie dysponowanego rzutowo Holgera Glandorfa (siedem bramek w premierowej odsłonie), dzięki czemu do szatni schodził z prezwagą dwóch trafień.
Po zmianie stron szczypiorniści z Lübbecke błyskawicznie doprowadzili do wyrównania, a mecz bramka za bramkę toczył się do 37. minuty, kiedy na tablicy wyników był remis 17:17. Wówczas w ciągu pięciu minut Wikingowie rzucili pięć bramek nie tracąc żadnej, do końcowej syreny nie oddająć wypracowanej przewagi. Warto jednak podkreślić, że podopieczni Dirka Beuchlera dwukrotnie byli o krok od doścignięcia Flensburga (24:25 w 50' i 26:28 w 55'). Koncertowe zawody rozegrał Holger Glandorf w całym meczu na listę strzelców wpisując się aż dwunastokrotnie.
Sprawcami największej sensacji okazali się szczypiorniści HBW Balingen-Weilstetten.
Z początku nic nie wskazywało na drugą w sezonie porażkę ekipy prowadzonej przez Alfreda Gislasona. Mistrzowie Niemiec od 13. minuty nadawali ton grze i szybko
odskoczyli rywalom na różnicę trzech bramek, dowożąc taką zaliczkę do końca pierwszej odsłony. Warto jednak wspomnieć, że w 21. minucie czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał Aron Palmarsson.
Po przerwie kilończycy długo utrzymywali przewagę wypracowaną pod koniec pierwszej części pojedynku, lecz wskutek ponad ośmiominutowego zastoju w ofensywie - szkoleniowiec Zebr poprosił o czas w 42. minucie przy wyniku 16:13 dla THW Kiel. Jak się okazało, był to moment zwrotny w tym spotkaniu. Agresywna obron graczy z Balingen powodowała, że raptem w 180 sekund piłkę w ataku gubili kolejno Patrick Wiencek, Marko Vujin i Domagoj Duvnjak, a po trafieniu świetnie dysponowanego Oliviera Nyokasa - rywale mistrzów Niemiec objęli prowadzenie.
Końcowka spotkania obfitowała w ogrom emocji. W 59. minucie z rzutu karnego trafił Patrick Wiencek. Decydujący cios zadali jednak gracze z Balingen, a konkretnie Christoph Theuerkauf, zwycięską bramkę zdobywając na sześć sekund przed końcem po asyście Nyokasa. Sensacja stała się faktem - Zebry już po raz drugi w tym sezonie schodzą z parkietu pokonane. Jaki pierwsi tej sztuki na inaugurację dokonali szczypiorniści TBV Lemgo. Zebry muszą się mieć na baczności - już w najblizszy piątek (5.09) czeka ich kolejne wyjazdowe starcie, z dobrze spisującym się HSG Wetzlar.
Kwintesencją czwartej serii spotkań będzie jednak potyczka Rhein-Neckar Löwen z HSV Hamburg w Commerzbank-Arenie we Frankfurcie nad Menem, gdzie konfrontację wicemistrza Niemiec z triumfatorem Ligi Mistrzów sezonu 2012/13 obejrzy rekordowa widownia na meczu piłki ręcznej - blisko 37 tysięcy widzów!
Wyniki środowych spotkań Bundesligi:
TuS N-Lübbecke - SG Flensburg-Handewitt 26:31 (13:15)
Najwięcej bramek: dla TuS N-Lübbecke - Ramon Tauabo 9, Jens Schöngarth 8; dla Flensburga - Holger Glandorf 12, Anders Eggert 5, Jacob Heinl 4.
HBW Balingen-Weilstetten - THW Kiel 22:21 (10:13) *
Najwięcej bramek: dla Balingen - Olivier Nyokas 9, Dennis Wilke 6; dla THW Kiel - Marko Vujin 5, Christian Sprenger, Patrick Wiencek - po 4.
* spotkanie rozegrano awansem w ramach 10. kolejki
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | SG Flensburg-Handewitt | 32 | 30 | 0 | 2 | 905:731 | 60 |
2 | THW Kiel | 32 | 29 | 0 | 3 | 949:754 | 58 |
3 | SC Magdeburg | 32 | 25 | 0 | 7 | 956:824 | 50 |
4 | Rhein-Neckar Loewen | 33 | 23 | 2 | 8 | 942:838 | 48 |
5 | Fuechse Berlin | 32 | 19 | 0 | 13 | 886:851 | 38 |
6 | MT Melsungen | 32 | 19 | 0 | 13 | 866:849 | 38 |
7 | Bergischer HC | 31 | 17 | 2 | 12 | 814:796 | 36 |
8 | Frisch Auf! Goeppingen | 32 | 16 | 2 | 14 | 851:846 | 34 |
9 | HC Erlangen | 32 | 13 | 2 | 17 | 801:825 | 28 |
10 | TSV GWD Minden | 32 | 13 | 1 | 18 | 880:908 | 27 |
11 | TBV Lemgo | 32 | 11 | 4 | 17 | 813:820 | 26 |
12 | SC DHfK Lipsk | 32 | 11 | 3 | 18 | 805:815 | 25 |
13 | HSG Wetzlar | 32 | 12 | 1 | 19 | 806:835 | 25 |
14 | TSV Hannover-Burgdorf | 32 | 11 | 2 | 19 | 879:902 | 24 |
15 | TVB 1898 Stuttgart | 32 | 10 | 3 | 19 | 862:944 | 23 |
16 | VfL Gummersbach | 32 | 6 | 1 | 25 | 762:912 | 13 |
17 | SG BBM Bietigheim | 32 | 6 | 1 | 25 | 765:935 | 13 |
18 | TSG Lu-Friesenheim | 32 | 3 | 4 | 25 | 742:899 | 10 |
Jak widać to jest sport.
Druga porażka Zebr w dodatku z drużyną, której nazwy nie potrafię nawet poprawnie wymówić.
Niewiarygodne.