Podopieczne trenera Paweła Tetelewskiego rozgrywki kobiecej Superligi rozpoczęły domowym zwycięstwem nad Energą AZS Koszalin. Po udanym otwarciu we własnych progach trójmiejska ekipa wybrała się na trudny teren do Nowego Sącza, gdzie przed rokiem uległa miejscowej Olimpii-Beskid. Tym razem było jednak o wiele lepiej i Vistal po świetnym występie wygrał 40:24.
[ad=rectangle]
Cztery punkty po dwóch kolejkach i 1. miejsce w tabeli tuż przed tygodniową przerwą reprezentacyjną przyjęte zostały w Gdyni bardzo pozytywnie. Jak podkreśla trener Tetelewski, forma jego podopiecznych na ligowym starcie była dla niego niewiadomą.
- Znakomicie stało się, że odnieśliśmy te dwa zwycięstwa na początku sezonu. Wiadomo, jeśli wygrywa się pierwsze mecze, to dobrze wpływa to na zespół. Z moją młodą drużyna była to spora niewiadoma, nie wiedzieliśmy jak nam wyjadą te pierwsze spotkania, ale jak na razie uważam, że jest dobrze - stwierdza.
Gdynianki po udanej inauguracji rozgrywek nie mogą jednak spocząć na laurach, w tym tygodniu rozpoczną bowiem trzymeczowy maraton z wymagającymi przeciwnikami - Startem Elbląg, KPR Ruchem Chorzów i KGHM Metraco Zagłębiem Lubin.
- Mamy cztery punkty i następny mecz gramy ze Startem w weekend. Mamy trochę czasu, by przygotować się na tę potyczkę. Teraz, po powrocie dziewczyn z kadry możemy ruszyć z przygotowaniami - dodaje Tetelewski, którego aż siedem podopiecznych uczestniczyło w zgrupowaniu reprezentacji.
Pierwsze ze wspomnianych trzech spotkań szczypiornistki Vistalu rozegrają w sobotę w Elblągu. Cztery dni później zmierzą się z Niebieskimi w Chorzowie, a w następnym weekend podejmą wicemistrzynie kraju z Lubina.