MKS Selgros wraca w domowe progi. "Stęskniłyśmy się za meczami w Lublinie"

Po dwóch wyjazdowych spotkaniach na starcie ligowego sezonu, piłkarki MKS-u Selgros Lublin rozegrają pierwszy mecz przed własną publicznością. Rywalkami lublinianek będzie Energa AZS Koszalin.

Podopieczne trener Sabina Włodek nowy sezon rozpoczęły wyjazdowymi zwycięstwami nad KPR-em Jelenia Góra i Aussie Sylex Samborem Tczew. Po udanym starcie rozgrywek przyszła jednak dwutygodniowa przerwa na zgrupowania reprezentacji, w trakcie której opiekunka lublinianek musiała prowadzić zajęcia z dość wąską kadrą MKS-u.

- Nie jest to komfortowa sytuacja kiedy wyjeżdża kilka zawodniczek. W naszym wypadku była to nie tylko kadra seniorska, ale również młodzieżowa. Taka sytuacja nie dotyczy jednak tylko nas, ale też innych zespołów, więc nie ma co narzekać - stwierdza Włodek.
[ad=rectangle]

Lublinianki przygotowania do weekendowej rywalizacji w PGNiG Superlidze rozpoczęły w poniedziałek. Wówczas do drużyny powróciły wszystkie zawodniczki, a trener Włodek mogła rozpocząć normalne treningi. - Wcześniej z tymi zawodniczkami, które zostały w Lublinie pracowałyśmy nad techniką, siłą i wytrzymałością - wyjaśnia opiekunka MKS-u.

Mistrzynie kraju po wyjazdowych meczach w Jeleniej Górze i Tczewie w sobotę po raz pierwszy wystąpią przed własną publicznością. Dla szczypiornistek MKS-u będzie to premierowy mecz we własnych progach od czasu finałów mistrzostw kraju z poprzedniego sezonu.

- Pierwsze dwa mecze były wyjazdowe, a teraz mamy szansę pokazać się naszej lubelskiej publiczności, która na pewno za piłką ręczną się stęskniła, bo przecież ta przerwa była dosyć długa. My zresztą też stęskniłyśmy się za grą w domu. Jestem przekonana, że mecz będzie mógł się podobać - zapewnia Włodek.

Sobotnie spotkanie MKS-u z Energą AZS Koszalin zaplanowane zostało na godz. 16:00. Relację "na żywo" z tego wydarzenia oraz pozostałych weekendowych meczów piłki ręcznej będzie można śledzić na łamach naszego portalu.

Komentarze (0)