Rehabilitacja z nawiązką - relacja z meczu Vistal Gdynia - KGHM Metraco Zagłębie Lubin

Szczypiornistki Vistalu Gdynia zrehabilitowały się z nawiązką po meczu w Chorzowie i pokonały KGHM Metraco Zagłębie Lubin 34:25. Podopieczne Pawła Tetelewskiego od 23 minuty włączyły piąty bieg.

Od kilku sezonów zespoły z Gdyni i z Lubina należały do ścisłej czołówki PGNiG Superligi kobiet. W ciągu ostatnich pięciu lat, Vistal zdobył jeden złoty medal i trzy brązowe, natomiast Zagłębie jeden złoty i cztery srebrne. Początek sezonu był bardzo udany dla obu drużyn. Do meczu w Gdyni KGHM Metraco Zagłębie miało komplet zwycięstw, a Vistal pierwszą porażkę poniósł w środę z Ruchem Chorzów. - Po takiej porażce drużyna się mobilizuje. Zawodniczek nie trzeba z pewnością motywować na takie mecze. Spodziewam się o wiele lepszego występu gdynianek niż w Chorzowie, nie ujmując nic, bo zapewne Ruch Chorzów musiał zagrać bardzo dobrze - mówiła przed meczem Bożena Karkut.
[ad=rectangle]
Początek sobotniego meczu był znakomity w wykonaniu Vistalu, który po siedmiu minutach, gdy bramkę zdobyła Kinga Gutkowska prowadził już 5:1. Zawodniczki z Lubina zaczęli konsekwentnie odrabiać stratę. W końcu zdobyły cztery bramki z rzędu i w 22 minucie po rzucie Kai Załęcznej wyszły na prowadzenie 11:9. Od tego czasu na boisku w pierwszej części spotkania panowały już tylko gospodynie.

Do przerwy podopieczne Pawła Tetelewskiego zdobyły aż osiem bramek, tracąc tylko jedną - i to z rzutu karnego. Dzięki temu na zmianę stron schodziły przy wyniku 17:12. W tym czasie aż cztery bramki dla gdyńskiej drużyny zdobyła Aleksandra Zych.

Pierwsze akcje w drugiej połowie należały jednak do lubinianek. Po dwóch bramkach z rzędu zdobytych przez Paulinę Piechnik, przegrywały w 37 minucie już tylko 17:19. Później jednak kolejną świetną passę zanotował Vistal, który od 36 minuty musiał sobie radzić bez Zych, która została ukarana czerwoną kartką. Po trafieniu Iwony Niedźwiedź w 46 minucie, gdynianki prowadziły różnicą siedmiu bramek. Ekipa Bożeny Karkut nie dała już rady nadrobić tej straty. Wynik spotkania ustaliła Monika Kobylińska.

Vistal Gdynia - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 34:25 (17:12)

Vistal: Gapska, Kordowiecka - Gutkowska 8, Niedźwiedź 7, Zych 6, Kulwińska 4, Pawłowska 3, Andrzejewska 3, Janiszewska 2, Kobylińska 1 oraz Kłusewicz, Dorsz, Galińska.
Kary: 12 min. (Zych 6 min. - cz.k., Niedźwiedź 4 min., Andrzejewska 2 min.).
Karne: 5/8.

KGHM Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Tsvirko - Załęczna 8, Obrusiewicz 6, Premović 3, Piechnik 2, Jochymek 2, Lalewicz 1, Milojević 1, Piekarz 1, Paluch 1 oraz Walczak.
Kary: 12 min. (Paluch 4 min., Obrusiewicz 4 min., Załęczna 2 min., Piechnik 2 min.).
Karne: 3/5.

Sędziowie: Rajkiewicz, Tarczykowski (Szczecin).
Widzów: 750.

Komentarze (3)
Ronald
28.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z tą agresją w obronie A.Zych nader często nie jest dobrze. Jej gra jest niebezpieczna. Można a nawet trzeba bardzo nad brakami defensywnymi popracować, bo lepszej lewej ręki nie mamy. 
avatar
Observator
28.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba powinienem się cieszyć, że Rywalki "gubią" punkty !
Ale teraz nie o tym - Kimowi i Reprezentacji brakowało prawego rozegrania
i chyba znalazł (?) i to Tą Zawodniczkę, od której tego ocze
Czytaj całość