Nie daliśmy pograć Miszce - wypowiedzi po spotkaniu Chrobry - Focus Park

W tym sezonie Chrobry nie stracił jeszcze punktów u siebie i tym razem hala im. Ryszarda Matuszaka ponownie okazała się szczęśliwa dla gospodarzy. Miejscowi zawodnicy mieli spore obawy przed tym pojedynkiem, gdyż Kiper wyjątkowo Chrobremu nie leży. Po meczu stojącym na niezłym poziomie głogowianie zainkasowali 2 punkty i zrównali się w tabeli z dzisiejszym rywalem.

Wojciech Łuczyk (II trener SPR Chrobry Głogów): Kapitalny mecz. Cały Głogów się cieszy. W końcu przełamaliśmy tą złą passe, jakiś taki kompleks Piotrkowa. Ktoś nawet wyliczył, że to siedem spotkań bez zwycięstwa. Okazało się, że jednak możemy z nimi wygrać. Nasza siła w dzisiejszym meczu wynikała z doskonałej obrony, świetnej postawy bramkarza i zminimalizowania błędów w ataku w drugiej połowie. Pierwsza część pokazała jak bolesne są takie błędy. Cztery złe zagrania z naszej strony, Piotrków wyszedł z kontrą i wynik diametralnie się zmienił. Kapitalne zawody Krystiana Kuty, Mikołaja Szymyślika, Łukasza Stodtki. Doskonały mecz Przemka Pitonia. I tak mógłbym wymienić chyba wszystkich naszych zawodników.

Krystian Kuta (SPR Chrobry Głogów): Ważny mecz, można powiedzieć, że za 4 punkty. Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. To było chyba moje najlepsze spotkanie w barwach Chrobrego. Druga połowa była w naszym wykonaniu zdecydowanie lepsza. Graliśmy twardo w obronie i nie pozwalaliśmy przeciwnikom na kontry. Nie daliśmy pograć Miszce, który zdobywa dużo bramek z kontry. Zagraliśmy bardzo konsekwentnie w ataku i nie daliśmy mu miejsca na popisy strzeleckie.

Łukasz Stodtko (SPR Chrobry Głogów): Cieszy mnie, że w końcu przełamaliśmy złą passe w meczach z Kiperem. W pierwszej rundzie dosyć pechowo ulegliśmy im jedną bramką. Dzisiaj pokazaliśmy charakter i wzięliśmy odwet. Zagraliśmy dobrze w obronie, konsekwentnie w ataku. Fajnie, że pomimo kontuzji nadgarstka mogłem pomóc. Super, że Krystian Kuta się odblokował no i Pitoń zamurował naszą bramkę i wyleczył zawodników z Piotrkowa. Praca sędziów była dzisiaj w jedną i drugą stronę taka sama. Kiper na pewno będzie miał do nich pretensje, bo wiadomo jak się przegrywa to szuka się rożnych przyczyn, ale równie dobrze to oni mogli dzisiaj wyjść zwycięsko z tego pojedynku. Mieli kilka doskonałych sytuacji na zdobycie bramki, jednak na szczęście my mieliśmy dzisiaj "Pitka”. Spotkanie na pewno podobało się kibicom, bo prawie do samego końca było bardzo zacięte. Widać jednak, że Focus gra praktycznie jedną siódemką i pod koniec spotkania opadli z sił.

Mikołaj Szymyślik (SPR Chrobry Głogów): Było to bardzo ciężkie spotkanie, jak wszystkie mecze z Kiperem. Dzięki wspaniałej publiczności dwa punkty zostały w Głogowie. Kolejny raz odskoczyliśmy od przeciwnika w okolicach 50 minuty i kontrolowaliśmy przebieg pojedynku. Wiedzieliśmy, że jeżeli nie zagramy dobrze w obronie a nasza bramka nie zaskoczy to Kiper może nas „rozjechać” kontrą. W pierwszej połowie pokazali część tych umiejętności. Na szczęście w drugiej części nasza gra uległa zdecydowanej poprawie. Przemek pograł w bramce, poszło kilka kontr w drugie tempo i oczywiście pochwały dla Krystiana Kuty. Oby w kolejnych meczach nasza forma była podobna. W tym tygodniu trenowałem bez piłki. Dzisiaj maser rozgrzał ramię, wprawdzie bolało, ale grałem i cieszę się ,że pomogłem drużynie.

Krzysztof Kisiel (trener Focus Park Kiper Piotrków Tryb.): O naszej przegranej zdecydowało dwóch panów w czarnych koszulach. Do pewnego momentu mylili się w obie strony, jednak kiedy kibice zaczęli krzyczeć drukarze, zmienili całkowicie front. Pogubili się, nie potrafili zaprowadzić spokoju na boisku. Oczywiście można powiedzieć, że jestem rozżalony bo przegrałem, ale mój zespół był równorzędnym przeciwnikiem. To, że różnica bramkowa jest spora wynika z chęci moje ekipy, która chciała odrobić straty w jak najkrótszym czasie. W drużynie Chrobrego na pewno zaskoczył nas dzisiaj Krystian Kuta. Poza tym rzucali i z lewej i z prawej strony. U nas zabrakło zmienników. Przyjechało nas do Głogowa raptem 12. Poza tym nasi bramkarze odbili w całym meczu może z 15 piłek. To zdecydowanie za mało.

Tomasz Matulski (Focus Park Kiper Piotrków Tryb): Zasłużona wygrana Chrobrego. Gospodarze byli dzisiaj zespołem zdecydowanie lepszym. Najsłabszymi aktorami tego spotkania byli obaj sędziowie, z resztą najgorsza para w Polsce. Mylili się w obie strony, wymyślali takie przewinienia, że włosy dęba stają. Trudno, nie udało nam się dzisiaj. W końcu Chrobry znalazł na nas receptę. Chrobry niby nas niczym nie zaskoczył. Spodziewaliśmy się, że grę Chrobrego kreują Łukasz Stodtko i Mikołaj Szymyślik, ale trochę namieszał nam Krystian Kuta.

Mariusz Kempys (Focus Park Kiper Piotrków Tryb): O naszej przegranej zdecydowała końcówka, którą Chrobry zdecydowanie lepiej zagrał. My nie potrafiliśmy dorzucić jakiejś ważnej bramki. Ja wyprowadzałem bodajże w 45 minucie kontrę, Pitoń odbił tą piłkę i zamiast remisować Chrobry odskoczył na dwie bramki i od tego momentu nie potrafiliśmy dojść na taki bliższy kontakt. Ostatnie 10 minut to zdecydowanie gospodarskie sędziowanie. Ani jedna sporna piłka nie trafiła do nas. Chociaż generalnie meczu nie wypaczyli. Mogliśmy ten pojedynek zdecydowanie wygrać swoimi siłami. Szkoda, że mamy obecnie wąską ławkę. Chrobry dysponuje nieco liczniejszym składem. No i mogliśmy grać trochę szerzej. Trener uczulał nas na to w szatni, abyśmy częściej wykorzystywali Miszkę i Białaszka. Jednak co innego wiedzieć a co innego zrealizować to na boisku. Taki już jest sport. Raz gra się lepiej, raz gorzej. Może następnym razem zagramy skuteczniej ?

Arkadiusz Miszka (Focus Park Kiper Piotrków Tryb): Przegraliśmy przez słabą obronę. Bramka nie zaskoczyła kompletnie, w ofensywie głupie błędy i troszkę zbyt duża nerwowość w ataku. Kilka razy niepotrzebnie gubiliśmy piłkę w kontrze. W okolicach 50 minuty nie wykorzystaliśmy dwóch "setek” i to się zemściło. Spodziewałem się, że będę uważnie kryty, chyba w całym spotkaniu nie miałem pozycji ze skrzydła. Nieźle zagrała druga linia Chrobrego, bramkarz też pobronił i myślę, że zasłużenie wygrali mecz.

Źródło artykułu: