O tym, że 31-letni rozgrywający Nafciarzy może opuścić ostatnie spotkania przed przerwą reprezentacyjną informowaliśmy w czwartek. Tioumentsev na jednym z poniedziałkowych treningów zderzył się z kolegą z zespołu i na jego udzie pojawił się niewielki krwiak. Zawodnik cały tydzień trenował pod okiem fizjoterapeuty Wisły, Mariusza Jaroszewskiego.
[ad=rectangle]
W czwartek wieczór Tioumentsev miał przejść badania USG, które miały określić, czy rozgrywający będzie mógł wznowić treningi z zespołem. - Badania wyszły pozytywnie, na jego nodze nie było już żadnego krwiaka - wyjaśnia Jaroszewski.
Mający hiszpański paszport rozgrywający w czwartkowy wieczór dołączył do zespołu, a w piątkowe przedpołudnie uczestniczył już w większości treningi drużyny Manolo Cadenasa. - Wczoraj Sasza trenował jeszcze ze mną i chwilę lekko z zespołem. Dzisiaj miał jeszcze dosłownie troszkę zajęć indywidualnych, a w sobotę odbędzie już cały trening z drużyną - dodaje Jaroszewski.
Tym samym Nafciarze w niemal pełnym składzie przygotowują się do niedzielnego meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Alingsas HK. Jedynym nieobecnym w kadrze trenera Cadenasa jest Mariusz Jurkiewicz. - W sobotę mamy jeszcze trening, ale na tę chwilę wszyscy oprócz Mariusza są gotowi do gry - kończy fizjoterapeuta Wisły.