PIOTRCOVIA PIOTRKOW TRYB. - SPR SAFO LUBLIN
W środę 30.01.2008 r. o godzina 17:00 zespół Piotrcovii będzie podejmował w hali Relax zespół SPR-u Lublin. Będzie to pojedynek określany przez wielu mianem świętej wojny i nie trudno się dziwić takiemu stwierdzeniu, gdyż będzie to pojedynek wicemistrza z mistrzem polski a także finalistów zeszłorocznej edycji Pucharu Polski (SPR broni tego trofeum). W zeszłorocznym finale SPR okazał się lepszy od zespołu z Piotrkowa Trybunalskiego jedynie lepszą różnicom bramek zdobytych na wyjeździe po dwóch spotkaniach. Tym razem o awansie do dalszej fazy rozgrywek zadecyduje tylko jedno spotkanie, więc ewentualny remis zakończy się serią rzutów karnych.
W 1/8 finału zespół z Piotrkowa pokonał w stolicy pierwszoligowy AZS AWF Warszawa 33:26 (16:12). Było to pierwsze spotkanie pod wodzą Henryka Rozmiarka, który zastąpił na stanowisku trenera Ryszarda Czyża. SPR także na wyjeździe rozgromił w Elblągu Start 44:27 (20:9).
Piotrkowianki w ostatnim czasie przeżywały kryzys formy, jednak od czasu zmiany na stanowisku szkoleniowca nastąpiła poprawa. Zespół wygrał trzy z czterech ostatnich spotkań z tego wszystkie we własnej hali pomimo, że w żadnym z tych spotkań nie wystąpiła kontuzjowana gwiazda piotrkowskiego zespołu Kinga Polenz. Podobnie jak zespół z Piotrkowa tak i SPR w ostatnich dniach przechodzi kryzys formy. Zespół przegrał 2 z 3 ostatnich spotkań (Finepharmem i Dablexem). Dlatego środowe spotkanie może dostarczyć dużo emocji.
POLITECHNIKA KOSZALIN - DABLEX GDAŃSK
Także o 17 w Koszalinie rozpocznie się pojedynek dwóch AZS-ów., Co prawda w tabeli ekstraklasy oby dwa zespoły dzieli prawdziwa przepaść, Dablex jest liderem a AZS zajmuje odległą 8 lokatę, to nie można zapomnieć, że Politechnika jest niezwykle ciężkim rywalem we własnej hali i zarazem prezentuje bardzo nierówną formę.
W drodze do ćwierćfinału Koszalinianki rozgromiły w Szczecinie zespół Łącznościowca 33:17 (20:8). Równie mało wymagającego rywala miały gdańszczanki, które rozgromiły w Słupsku Słupię 36:20 (17:8)
Politechnika w tym roku o mały włos nie urwała we własnej hali SPR-owi 33:34 by w następnej kolejce wysoko ulec w Chorzowie Ruchowi 32:24. W następnej kolejce znów zwyżka formy i wysoka wygrana w Koszalinie ze Zgodą 32:25 i wygrana w Szczecinie 29:17 a w a w miniony weekend sensacyjna wygrana we własnej hali z Interferie 28:22. Dablex w tym roku jeszcze nie przegrał a w całym sezonie zaledwie dwa razy schodził z boiska przegrany. W tym sezonie oby dwa zespoły spotkały się raz w 8 kolejce, kiedy to w Gdańsku AZS po wyrównanym spotkaniu pokonał koszalinianki 30:28.
ZGODA RUDA RLĄSKA - INTERFERIE ZAGŁĘBIE LUBIN
Będzie to pojedynek siódmego z trzecim zespołem żeńskiej ekstraklasy. W ostatniej kolejce zespół z Lubina nieoczekiwanie dość wysoko uległ Politechnice 28:22, zaś Zgoda zremisowała w Jeleniej Górze z wyżej sklasyfikowanym Finepharmem 25:25.
Zgoda, aby zagrać w ćwierćfinale musiała pokonać we własnej hali chorzowski Ruch 26:19 (14:8). Zagłębie w poprzedniej rundzie nie grało i dopiero teraz zaczyna zmagania tegorocznej edycji zmagań o Puchar Polski.
W poprzedniej rundzie zespoły zmierzyły się w 11 kolejce, kiedy to w Lubinie o jedną bramkę lepsze okazały się zawodniczki Zgody 26:27. Dlatego też trudno jest wskazać faworyta w tym spotkaniu a o awansie może zadecydować odrobina szczęścia w serii rzutów karnych.
FINEPHARM CARLOS JELENIA GÓRA - ŁĄCZPOL GDYNIA
Będzie to pojedynek dwóch największych niespodzianek tego sezonu. Zespół z Jeleniej Góry jeszcze w zeszłym sezonie stał nad przepaścią miał duże problemy, jednak to już chyba historia. Młode zawodniczki grają wyśmienicie i ku zaskoczeniu wielu niedowiarków zespół po 16 kolejkach zajmuje 5 pozycję w lidze z dorobkiem 21 punktów. Tyle samo punktów ma Łączpol lecz wyprzeda zespół Finepharmu o jedną lokatę różnicą goli. Przypomnijmy tylko, że zespół z Gdyni to tegoroczny beniaminek, który od razu zawojował ligę.
Jest to jedyna para, w której żaden z zespołów nie grał w poprzedniej rundzie. Zespół z Jeleniej Góry od czterech kolejek nie zaznał porażki w poprzedniej kolejce zremisował przed własną publicznością ze Zgodą Ruda Śląska. Zespół z Gdyni, co prawda w poprzedniej kolejce rozgromił u siebie Łącznościowca Szczecin 29:14, jednak kolejkę wcześniej zespół uległ na Śląsku Zgodzie 26:27.
Prawdopodobnie będzie to najciekawsza para fazy ćwierćfinałowej, w której ciężko jest wskazać faworyta. Chociaż atut własnej hali przemawia na korzyść zespołu Finepharmu to w sporcie wszystko może się zdarzyć.