Trudne zadanie KS Azotów Puławy na finiszu roku

Pięć spotkań na trzech frontach rozegrają w ciągu najbliższych dwóch tygodni KS Azoty Puławy. Ekipę trenera Ryszarda Skutnika czeka trudne zadanie, rywale do najłatwiejszych należeć bowiem nie będą.

Niespełna miesiąc po objęciu puławskiej drużyny przez doświadczonego szkoleniowca, ekipa z Lubelszczyzny wkroczyła w okres decydujących w końcówce 2014 roku gier. 66-letni Skutnik na wymagających rywali na starcie swej przygody z KS Azotami narzekać nie mógł, w ciągu dwóch i pół tygodnia puławianie zmierzyli się bowiem z triem beniaminków - Nielbą Wągrowiec, Śląskiem Wrocław i Wybrzeżem Gdańsk
[ad=rectangle]
Zeszłotygodniowy wyjazdowy mecz 3. rundy pucharu Challenge Cup z RK Metaloplastiką Sabac rozpoczął jednak serię spotkań z nieco bardziej wymagającymi przeciwnikami. W ciągu najbliższych niewiele ponad dwóch tygodni Azoty rozegrają w sumie pięć meczów na trzech frontach.

Intensywne granie rozpocznie sobotni rewanżowy mecz z Metaloplastiką, po którym puławianie zagrają kolejno z MMTS-em Kwidzyn (PGNiG Superliga), PGE Stalą Mielec (Superliga i Puchar Polski) oraz Górnikiem Zabrze. Dla szukających straconych na starcie sezonu punktów puławian będą to niezwykle istotne spotkania.

- Nastawiamy się, by najpierw awansować dalej w Challenge Cup, a potem rozpoczynamy maraton. W środę podejmiemy MMTS, potem do Puław zawita Stal, a na koniec jedziemy do Mielca i Zabrza. Może i jeżdżenia dużo nie będzie, ale granie będzie intensywne - mówi trener Skutnik.

66-letni szkoleniowiec z optymizmem wyczekuje nadchodzących gier swojego zespołu. - Myślę, że wszystko będzie dobrze i nasza gra pójdzie jeszcze do przodu. Pomalutku się dogadujemy i coraz lepiej rozumiemy. Końcówka jest mocna, trzeba zacząć robić punkty, żeby iść w górę tabeli - dodaje. Z Metaloplastiką puławianie zagrają w nadchodzącą sobotę. Ekipa Skutnika bronić będzie sześciobramkowej zaliczki z pierwszego meczu.

Źródło artykułu: