W Mielcu cały czas czekają na zaległe wypłaty. "Mamy dość obietnic, czekamy na konkrety"

Mimo że klub Stali Mielec przed trzema tygodniami oficjalnie podpisał umowę sponsorską z firmą PGE szczypiorniści drużyny z Podkarpacia wciąż nie otrzymali swoich zaległych wypłat.

Do oficjalnego sfinalizowania trwających od kilku miesięcy rozmów pomiędzy mieleckim klubem a firmą PGE doszło 10 listopada, kiedy to działacze Stali podpisali umowę sponsorską do końca sezonu 2014/2015. Wydawało się, iż w tej sytuacji szybko uregulowane zostaną sprawy finansowe zawodników, którym klub od wielu tygodni zalegał z wypłatami.
[ad=rectangle]  
Od złożenia podpisów na kontrakcie minęło już 20 dni, a zawodnicy zespołu z Podkarpacia wciąż czekają na swoje wypłaty. - Otrzymujemy część wynagrodzenia w postaci stypendium z miasta, ale to ledwie starcza na opłacenie ZUS-u i mieszkania, kończą się nam pomysły, jak sobie z tym wszystkim radzić. Nerwy puszczają. Mamy dość obietnic, czekamy na konkrety - nie kryje zdenerwowania na łamach portalu nowiny24.pl, Mirosław Gudz.

Tymczasem sekretarz mieleckiego klubu Stanisław Leśniak wobec ciągle nieuregulowanych płatności wobec zawodników bezradnie rozkłada ręce. - Mamy zapewnienie z PGE, że pieniądze do nas już wyszły. Nic nie możemy więcej zrobić, tylko czekać - wyjaśnia.

Źródło: nowiny24.pl

Komentarze (6)
handball-piotr
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie ja osobiście rozmawiałem w kilkoma zawodnikami, i niestety słowa Mira mimo ,że sprzed kilku dni to wciąż aktualne. Pisałem już pod innym artykułem, że nie zdziwię się jeśli w styczniu w Czytaj całość
avatar
Madridista
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SF lubią wietrzyć takie sensacje. Sami redaktorzy jakoś nigdy pierwsi nie dowoiedzą sie z pierwszej ręki co jest grane, tylko kopiują któryś raz z kolei mieleckie media. 
avatar
Krzysztof Balcerzak
1.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie chodzi o oburzenie tylko dziwne to dla mnie. PGE ratuje Stali cztery litery podpisując umowę na jednak świadczenia marketingowe, tymczasem pierwsze co robi klub to stawia swojego darczyńcę Czytaj całość
avatar
Krzysztof Balcerzak
1.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ładnie się w mielcu wypowiadają o swoim sponsorze/ostatniej desce ratunku... PGE obiecało a przelewu nie ma, czyli co niewypłacalny partner? Że też PGE sobie pozwala na takie teksty...