Szczypiorniści z Dolnego Śląska po serii trzech kolejnych porażek w starciach z medalistami ostatnich mistrzostw Polski pokonali przed tygodniem Wybrzeże Gdańsk. Teraz głogowianie chcą iść za ciosem, w Lubinie zawsze grało im się jednak bardzo ciężko.
[ad=rectangle]
- Jesteśmy bojowo nastawieni. Chcemy walczyć o zwycięstwo. Do końca roku pozostały nam dwa mecze i damy w nich z siebie wszystko. Każdego przeciwnika trzeba szanować, ale nie można się go bać. W tej lidze każdy zespół od trzeciego miejsca w dół może z każdym wygrać. O wszystkim tak naprawdę decyduje dyspozycja dnia - wyjaśnia Przybylski w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Chrobry w Lubinie po raz ostatni wygrał w maju 2009 roku. Z siedmiu poprzednich wyjazdowych starć z Zagłębiem głogowianie sześć razy wracali na tarczy. Jedno spotkanie zakończyło się remisem.
- Lubinianie mają mocny zespół. Wzmocnienia, które poczynili sprawiły, że są lepsi niż w poprzednim sezonie. Dysponują dużym zagrożeniem rzutowym z lewego rozegrania, groźny jest Mikołaj Szymyślik, Dawid Przysiek zarówno trafia, jak i współpracuje z kołem, na prawej połówce dobrze radzi sobie Michał Bartczak, a pierwszej linii też nic nie można zarzucić - charakteryzuje najbliższego rywala Przybylski. Niedzielny mecz z Zagłębiem jego podopieczni rozpoczną o godzinie 17:30. Stawką spotkania będzie szóste miejsce w ligowej tabeli.