Duma Katalonii na kolanach! - relacja z meczu Orlen Wisła Płock - FC Barcelona

Orlen Wisła Płock pisze historię! Nafciarze po fantastycznym spotkaniu ograli na własnym parkiecie FC Barcelonę. Dumy Katalonii w tym sezonie nie pokonał jeszcze nikt.

Gospodarze mecz rozpoczęli kapitalnie. Znakomite akcje Kamil Syprzak i Mariusza Jurkiewicza sprawiły, że Wiślacy już po sześciu minutach prowadzili różnicą trzech trafień. Katalończycy mieli spore problemy z tempem gry i skuteczną konstrukcją ataków pozycyjnych, a kilkoma fantastycznymi interwencjami na parkiet wprowadził się Marcin Wichary. Reprezentantowi Polski kroku momentami dotrzymywać próbował Danijel Sarić, przewaga Nafciarzy rosła jednak z minuty na minutę.
[ad=rectangle]

Ataki gospodarzy znakomicie napędzali Jurkiewicz oraz Nemanja Zelenović, który w pierwszej połowie do siatki trafił aż sześć razy. Hiszpanie wobec świetnej płockiej defensywy byli zmuszeni do opierania ataków na indywidualnych zrywach, niezbyt często przynosiły one jednak pożądany skutek. Problemy z pokonaniem Wicharego mieli i Siarhei Rutenka, i Kiril Lazarov, a na przyzwoitej skuteczności pod bramką Wisły w pierwszym kwadransie grał jedynie Nikola Karabatić.

Podopieczni Xaviera Pascuala właściwy rytm zaczęli łapać dopiero pod koniec pierwszej połowy. Obie drużyny wdały się w wymianę ciosów, na której zdecydowanie lepiej wyszli przyjezdni. Hiszpanie zaczęli wykorzystywać proste błędy Nafciarzy, a ciężar trafiania do siatki wzięli na swoje barki Rutenka i Gudjon Valur Sigurdsson, dzięki czemu na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 17:15.

Drugą część spotkania dwoma wykorzystanymi rzutami karnymi rozpoczął Kiril Lazarov. Macedończyk bramki z siódmego metra mógł zdobyć nawet trzy, przy kolejnej próbie w znakomitym stylu zatrzymał go jednak Rodrigo Corrales. Wiślacy na pierwszego po przerwie gola czekali dobrych pięć minut, a słabszy okres Nafciarzy świetnym rzutem z podłoża zakończył grający bardzo dobre zawody Alexander Tioumentsev.

Znakomita współpraca rozgrywających z Syprzakiem sprawiła, że już kilka chwil później Nafciarze odzyskali czterobramkowe prowadzenie. To podrażniło zawodników Blaugrany. Po przeciętnym otwarciu drugiej części spotkania piłka do bramki Wisły wpadać zaczęła regularnie, po drugiej stronie boiska wyższy bieg wrzucił jednak Jurkiewicz. Reprezentant Polski na listę strzelców wpisał się trzy razy z rzędu, dzięki czemu ostatni kwadrans meczu płocczanie rozpoczęli przy wyniku 27:24.

Hiszpanie grali falami, momenty dobre przeplatając kiepskimi. Nafciarze trzymali równy poziom, pomyłki rywali wykorzystując perfekcyjnie. Królem drugiej połowy okazał się wspomniany Jurkiewicz. Doświadczony zawodnik kreował wszystkie akcje Wisły, popisując się znakomitymi rzutami i podaniami do koła. Kierowany przez niego zespół rozegrał swój najlepszy mecz w sezonie, a stempel na sensacyjnym zwycięstwie minutę przed końcem postawił Valentin Ghionea.

Orlen Wisła Płock - FC Barcelona 34:31 (17:15)

Wisła: Wichary, Corrales - Daszek, Wiśniewski, Ghionea 3, Nikcević 2, Kwiatkowski, Rocha 5/3, Syprzak 5, Racotea 2, Tioumentsev 3, Jurkiewicz 6, Zelenović 7, Montoro 1.
Karne: 3/4.
Kary: 10 min.

Barcelona: Sarić, Vargas - Tomas 2, Arino, Sigurdsson 6, Saubich Mir, Noddesbo, Sorhaindo 1, Entrerrios 3, Sarmiento, Gurbindo, Rutenka 9/3, Morros, Karabatić 3, Jallouz, Lazarov 7/3.
Karne: 6/8.
Kary: 2 min.

Kary: Wisła - 10 min. (Jurkiewicz - 4 min., Wiśniewski, Nikcević, Rocha - 2 min.) oraz Barcelona - 2 min. (Karabatić - 2 min.)
Sędziowie: J. Eliasson, A. Palsson (Islandia).

Tabela grupy B

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain HB 14 13 0 1 455:385 26
2 MOL-Pick Szeged 14 9 2 3 411:397 20
3 SG Flensburg-Handewitt 14 7 1 6 378:370 15
4 HBC Nantes 14 5 4 5 421:408 14
5 HC Motor Zaporoże 14 5 1 8 413:412 11
6 RK PPD Zagrzeb 14 4 3 7 359:388 11
7 Skjern Handbold 14 3 2 9 398:439 8
8 Celje Pivovarna Lasko 14 3 1 10 380:416 7
Źródło artykułu: