Sobotnią rywalizację rozpoczął mecz grupy D, w którym Dunkerque HB stanęła w szranki z HC Motorem Zaporoże. Dla obu ekip bezpośrednia potyczka była niezwykle istotna, zarówno mistrzowie Francji, jak i Ukraińcy mieli bowiem po tyle sam punktów i ewentualne zwycięstwo mogło przybliżyć którąś z nich do awansu do fazy TOP 16. Po ciekawym meczu wygrali ostatecznie gospodarze, mimo że w ich składzie zabrakło Pawła Paczkowskiego i Jalleledine'a Touatiego.
[ad=rectangle]
Pierwsza połowa spotkania w Dunkierce była poniekąd szalona. Żadna z drużyn nie była w stanie utrzymać się na prowadzeniu przez dłuższy czas, a wydarzenia na parkiecie zmieniały się jak w kalejdoskopie. Gospodarze w 7. minucie prowadzili już 5:2, by zaledwie osiem minut później przegrywać 8:10. Motor tej nieznacznej zaliczki nie utrzymał jednak do przerwy, która zakończyła się wynikiem 17:17.
Po zmianie stron przez niespełna kwadrans obie ekipy prowadziły wyrównaną walkę, później jednak podopieczni Patricka Cazala zaczęli budować swoją przewagę, którą dzięki fenomenalnej grze Williama Annotela (10 interwencji i 45% skuteczności) oraz celnym rzutom Romaina Guillarda dowieźli do końcowej syreny. W 44. minucie Dunkierka wygrywała 25:23, a szóste w meczu trafienie Guillarda przypieczętowało jej triumf na dwie minuty przed końcową syreną.
Do ostatnich sekund ważyły się również losy meczu grupy A w Skopje, gdzie zajmujący ostatnie miejsce w tabeli Metalurg rywalizował z Mieszkowem Brześć. Przed starciem w nieznacznie lepszej sytuacji byli Białorusini, obie drużyny jednak chcąc jeszcze włączyć się do walki o miejsce w kolejnej fazie rozgrywek potrzebowały zwycięstwa.
Spotkanie długo układało się po myśli przyjezdnych, którzy do przerwy wygrywali 16:14, dwubramkowe prowadzenie utrzymując również do 56. minuty meczu. Wówczas jednak Hutnicy za sprawą Dejana Manaskova, Naumce Mojsovskiego i Renato Vugrineca przejęli inicjatywę i na niespełna trzydzieści sekund przed końcem to Metalurg wygrywał 27:26. Gracze Lino Cervara mieli jeszcze szansę przypieczętowania swojego triumfu, lecz Mojsovski oddał niecelny rzut, a w odpowiedzi Nikola Manojlović doprowadził do remisu. Mecz zakończył się więc podziałem punktów, które tak naprawdę nie satysfakcjonowało żadnej z ekip.
Więcej szczęścia miała inna macedońska drużyna, Vardar Skopje. Wicemistrzowie kraju swoje starcie z Czechowskimi Niedźwiedziami zakończyli wygraną 39:34, pieczętując tym samym awans do fazy TOP 16. Zespół Władimira Maksimowa długo prowadził jednak wyrównaną rywalizację z faworyzowanymi Macedończykami, na kwadrans przed końcem wygrywając nawet 28:27. W końcówce Vardar rozstrzygnął jednak losy meczu na swą korzyść, choć zwycięstwo okupił kontuzją kolana Igora Karacicia.
W sobotę awans do kolejnego etapu rozgrywek Ligi Mistrzów przypieczętowały również dwie inne ekipy grupy C - Montpellier Agglomeration HB oraz Rhein-Neckar Löwen. Ci pierwsi niespodziewanie wygrali na parkiecie głównego rywala w walce o awans, Celje Pivovarnej Lasko, za sprawą bardzo dobrej gry drugiej części meczu odwracając losy rywalizacji. Do przerwy to Słoweńcy wygrywali bowiem 14:10 i wszystko wskazywało na to, że francuska drużyna powróci do kraju bez punktów. Po zmianie stron zespół Patrice'a Canayera spisywał się jednak znakomicie. Dobrą zmianę w bramce dał Venio Losert, kilka trafień po kontratakach zaliczyli Vid Kavticnik oraz Dragan Gajić i w efekcie Montpellier wygrało 30:27.
Wspomniane już Lwy z Mannheim losy hitowego meczu 8. kolejki fazy grupowej z MKB Veszprém rozstrzygnęły zaś już przed przerwą. Ekipa Nicolaia Jacobsena po niespodziewanej porażce w Celje w sobotę rozbiła w proch i pył niepokonanych dotąd mistrzów Węgier, po trzydziestu minutach rywalizacji wygrywając aż 17:10!
Kapitalne zawody w szeregach RNL rozegrał Niklas Landin, a grą drugiej linii zespołu niczym profesor dyrygował Andy Schmid. Wicemistrzowie Niemiec już w pierwszych minutach narzucili rywalom swój styl gry, szybko wychodząc na prowadzenie 9:4. Przed przerwą przewaga Lwów wzrosła do siedmiu trafień, a w drugiej połowie regularnie oscylowała między dziesięcioma, a ośmioma bramkami.
Veszprem w sobotnim starciu nie było w stanie nawiązać wyrównanej walki z rozpędzonymi rywalami. Madziarzy słabo grali w obronie, w ataku często odbijając się od twardego bloku defensywy RNL. Dopiero w końcowych minutach podopieczni Antonio Carlosa Ortegi zmniejszyli nieznacznie rozmiary porażki, ich przegrana różnicą siedmiu bramek (25:32) to jednak spore zaskoczenie.
Grupa A:
Metalurg Skopje - Meshkov Brest 27:27 (12:14)
Najwięcej bramek: dla Metalurga - Dejan Manaskov 8, Naumce Mojsovski 6, Filip Mirkulovski 5; dla Mieszkowa - Rastko Stojković 6, Janko Bozović, Nikola Manojlović - po 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barca Lassa | 14 | 12 | 0 | 2 | 486:391 | 24 |
2 | Telekom Veszprem | 14 | 10 | 0 | 4 | 410:382 | 20 |
3 | Vardar Skopje | 14 | 9 | 1 | 4 | 406:390 | 19 |
4 | PGE VIVE Kielce | 14 | 7 | 0 | 7 | 439:430 | 14 |
5 | Rhein-Neckar Loewen | 14 | 7 | 0 | 7 | 418:410 | 14 |
6 | Mieszkow Brześć | 14 | 4 | 1 | 9 | 379:419 | 9 |
7 | Montpellier HB | 14 | 3 | 1 | 10 | 377:414 | 7 |
8 | IFK Kristianstad | 14 | 2 | 1 | 11 | 396:475 | 5 |
Grupa B:
Orlen Wisła Płock - FC Barcelona 34:31 (17:15)
Najwięcej bramek: dla Orlen Wisły - Nemanja Zelenović 7, Mariusz Jurkiewicz 6, Tiago Rocha, Kamil Syprzak - po 5; dla Barcelony - Siarhei Rutenka 9, Kiril Lazarov 7, Gudjon Valur Sigrudsson 6.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain HB | 14 | 13 | 0 | 1 | 455:385 | 26 |
2 | MOL-Pick Szeged | 14 | 9 | 2 | 3 | 411:397 | 20 |
3 | SG Flensburg-Handewitt | 14 | 7 | 1 | 6 | 378:370 | 15 |
4 | HBC Nantes | 14 | 5 | 4 | 5 | 421:408 | 14 |
5 | HC Motor Zaporoże | 14 | 5 | 1 | 8 | 413:412 | 11 |
6 | RK PPD Zagrzeb | 14 | 4 | 3 | 7 | 359:388 | 11 |
7 | Skjern Handbold | 14 | 3 | 2 | 9 | 398:439 | 8 |
8 | Celje Pivovarna Lasko | 14 | 3 | 1 | 10 | 380:416 | 7 |
Grupa C:
Chekhovskie Medvedi - Vardar Skopje 34:39 (19:16)
Najwięcej bramek: dla Medvedi - Alexander Dereven 13, Dmitry Zhitnikov 8, Kirill Kotov 6; dla Vardaru - Igor Karacić 8, Sergei Gorbok, Alem Toskić - po 6.
Celje Pivovarna Lasko - Montpellier Agglomeration HB 27:30 (14:10)
Najwięcej bramek: dla Celje - Miha Zarabec 11, Blaz Janc 6; dla Montpellier - Vid Kavticnik 7, Issam Tej 5, Dragan Gajić, Michael Guigou, Diego Simonet - po 4.
Rhein-Neckar Löwen - MKB Veszprém 32:25 (17:10)
Najwięcej bramek: dla RNL - Patrick Groetzki, Alexander Petersson, Andy Schmid - po 7, Uwe Gensheimer 5; dla Veszprem - Momir Ilić, Laszlo Nagy - po 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bjerringbro-Silkeborg | 10 | 8 | 0 | 2 | 323:273 | 16 |
2 | Sporting CP Lizbona | 10 | 7 | 0 | 3 | 304:277 | 14 |
3 | Tatran Preszów | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:268 | 14 |
4 | Czechowskie Niedźwiedzie | 10 | 4 | 0 | 6 | 280:279 | 8 |
5 | Besiktas Mogaz Stambuł | 10 | 3 | 0 | 7 | 255:289 | 6 |
6 | Metalurg Skopje | 10 | 1 | 0 | 9 | 246:300 | 2 |
Grupa D:
Dunkerque HB - HC Motor Zaporoże 31:29 (17:17)
Najwięcej bramek: dla Dunkerque - Baptiste Butto 9, Romain Guillard 7, Theophile Causse 5; dla Motoru - Oleg Skopintsev 8, Sergiy Onufryineko 6.
Pick Szeged - Vive Tauron Kielce 26:27 (11:14)
Najwięcej bramek: dla Pick - Rajko Prodanović 6, Zsolt Balogh, Jonas Kallman - po 4; dla Vive Tauronu - Karol Bielecki 6, Ivan Cupić, Michał Jurecki - po 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Dinamo Bukareszt | 10 | 7 | 0 | 3 | 293:280 | 14 |
2 | Orlen Wisła Płock | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:250 | 14 |
3 | Elverum Handball | 10 | 6 | 1 | 3 | 278:272 | 13 |
4 | Abanca Ademar Leon | 10 | 5 | 2 | 3 | 252:251 | 12 |
5 | Riihimaeki Cocks | 10 | 2 | 2 | 6 | 246:269 | 6 |
6 | Wacker Thun | 10 | 0 | 1 | 9 | 268:293 | 1 |