3 
Starcie w Orlen Arenie od początku nie układało się po myśli Katalończyków, którzy po kilkunastu minutach gry przegrywali różnica pięciu trafień. Co prawda przed przerwą Barcelona zdołała zmniejszyć przewagę Orlen Wisły do dwóch bramek (17:15), ale w drugiej połowie pomimo ambitnej postawy zawodnicy Xaviera Pascuala nie byli w stanie odwrócić losów meczu. Nafciarze zwyciężyli 34:31.
[ad=rectangle]
Na pomeczowej konferencji kapitan Dumy Katalonii, Victor Tomas, krytycznie wypowiedział się na temat gry swojego zespołu. Hiszpan przyznał jednak, że słaby występ Barcelony wynikał ze świetnej gry gospodarzy.
- Jeśli chodzi o naszą grę to zagraliśmy tragicznie. Nie potrafiliśmy zagrać tego, do czego się przygotowywaliśmy w ciągu tygodnia, bo Wisła nam na to nie pozwoliła. Nie graliśmy z kontry, nie trafialiśmy z drugiej linii, nie zagraliśmy w obronie na takim poziomie jak zwykle. To przesądziło o wygranej Wisły - powiedział.
Doświadczony hiszpański skrzydłowy zwrócił też uwagę na doping płockich kibiców, którzy w sobotę byli ósmym zawodnikiem wicemistrzów Polski.
- To było świetne przedstawienie dla kibiców. Zagrałem tutaj pierwszy, ale mam nadzieję, że nie ostatni raz, bo gra w Orlen Arenie była prawdziwą przyjemnością. Wygrać tutaj jest niezwykle ciężko, bo kibice wywierają dużą presję i według mnie dodają jedną, dwie bramki różnicy w takich meczach. Gratuluję Wiśle kibiców, którzy stwarzają taką atmosferę - dodał Tomas.
Źródło: sprwislaplock.pl
