Hit w grupie D, gospodynie grają o honor - zapowiedź VI dnia mistrzostw Europy 2014
Prawdziwą "walką wieczoru" szóstego dnia mistrzostw Europy będzie starcie Czarnogóry z Francją, które przesądzi o tym, kto zajmie pierwsze miejsce w grupie i, być może, zabierze do drugiej rundy maksymalną ilość punktów. W przypadku remisu liderkami pozostaną Trójkolorowe. Zapowiadają się fantastyczne emocje, bo tak jedna jak i druga drużyna potrafią stworzyć znakomity widowisko. Kto więc jako pierwszy zanana smaku porażki?
Nie sposób wskazać w tym wypadku faworyta i chyba wszystko może się zdarzyć. W ekipie z nad Sekwany najlepsza dotąd strzelczynią jest lewoskrzydłowa Alexandra Lacrabere (10 bramek) i to chyba jej powinny najbardziej powinny obawiać się obrończynie tytułu. W ich zespole prym w ataku wiedzie natomiast rozgrywająca Milena Knezevic, klubowa koleżanka Kingi Byzdry z Buducnost Podgorica, która ma o jedną bramkę mniej od Francuzki.
Teoretycznie faworytkami będą na pewno Serbki, które wciąż przecież dzierżą tytuł wicemistrzyń świata. Słowacja przy takim osiągnięciu, występuje tu w roli Kopciuszka, ale nie jest na pewno bez szans. Katarina Dubajova - liderka Olimpii-Beskidu Nowy Sącz i jej koleżanki, zrobią wszystko, aby awansować dalej. Byłaby to na pewno wielka sensacja.
Serbia - Słowacja / 12.12, godz. 20.15
ME 2014: Grupa D
M | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Francja | 3 | 3 | 0 | 0 | 72:54 | 6 |
2 | Czarnogóra | 3 | 2 | 0 | 1 | 70:67 | 4 |
3 | Słowacja | 3 | 1 | 0 | 2 | 65:70 | 2 |
4 | Serbia | 3 | 0 | 0 | 3 | 56:72 | 0 |