Nieudana pogoń za... Pogonią - relacja z meczu SPR Chrobry Głogów - Gaz-System Pogoń Szczecin

Zarówno szczypiorniści Chrobrego podbudowani derbowym zwycięstwem w Lubinie, jak i Pogoni po dotkliwej porażce z mistrzem Polski, chcieli zakończyć stary rok wygranym spotkaniem i tym samym podwyższyć swój dorobek punktowy w tabeli przed blisko dwumiesięczną przerwą ligowych rozgrywek.
[ad=rectangle]
Borykający się z problemami kadrowymi Gazownicy do Głogowa przyjechali zaledwie w dwunastoosobowym składzie, w którym znaleźli się ponadto młodzi, niedoświadczeni zawodnicy. Szczypiorniści ekipy Krzysztofa Przybylskiego właśnie w niekompletnej kadrze gości i grze na własnym parkiecie upatrywali swojej szansy na podtrzymanie zwycięskiej passy na koniec tego roku.

Początek spotkania to wyrównana wymiana ciosów bramka za bramkę, w efekcie czego wynik cały czas oscylował wokół remisu. Od 10. minuty gra gospodarzy jednak wyraźnie się zacięła, bowiem od rzutu karnego Adama Babicza (6:5) Chrobry kompletnie stanął i przez 12 minut nie potrafił pokonać bramkarza gości. Szczeciński zespół wykorzystał przestój miejscowych zdobywając w tym czasie aż 6 bramek, dzięki czemu wypracował po swojej stronie wyraźną już przewagę. Dopiero w 22. minucie z linii siódmego metra niemoc rzutową Chrobrego przełamał Tomasz Mochocki. Przed przerwą głogowianie zdołali jeszcze zmniejszyć dystans do rywali, schodząc do szatni przegrywając 12:14.

Po zmianie stron drugą połową gospodarze podobnie, jak premierową odsłonę rozpoczęli dość udanie. Trafienie autorstwa Michała Bednarka dało Chrobremu w 42. minucie bramkę kontaktową (17:18). Jednak na więcej przeciwnik już nie pozwolił szybko osiągając znów kilkubramkową przewagę. Miejscowi popełniali wiele błędów, które osłabiona Pogoń natychmiast wykorzystywała. Z opresji niejednokrotnie głogowską drużyną bronił po raz kolejny świetnie dysponowany duet golkiperów Rafał Stachera - Michał Kapela.

Na 7 minut przez zakończeniem spotkania rywale prowadzili 5 bramkami i wydawało się, że spokojnie swoją przewagę dowiozą już do końca meczu. Jednak głogowianie po raz kolejny rzucili się w pogoń… za Pogonią i zastosowali wariant z bardziej wysuniętą grą obronną z indywidualnym kryciem Michala Bruny, który szybko dał pożądane skutki. Od stanu 19:24 Chrobry zdołał błyskawicznie zmniejszyć dystans do rywala na dwa oczka i nadzieje w hali im. Ryszarda Matuszaka na odniesienie tego wieczoru korzystnego rezultatu odżyły. Ostatecznie jednak zimną krew zachowali szczecinianie, którzy nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa, wywożąc tym samym z Dolnego Śląska komplet punktów.

SPR Chrobry Głogów - Gaz-System Pogoń Szczecin 24:27 (14:17)

SPR Chrobry: Stachera, Kapela - Tylutki 4, Babicz 2, Mochocki 3, Bednarek 4, Świątek 2, Płócienniczak 1, Kubała 4, Świtała 1, Biegaj 1, Kandora 1, Witkowski 1.
Kary: 8 min.
Karne: 4/5.

Gaz-System Pogoń: Szczecina - Bruna 7, Gierak 4, Konitz 2, Walczak 7, Krupa 5, Gmerek 1, Jedziniak 1 Krysiak.
Kary: 8 min.
Karne: 5/6.

Kary: SPR Chrobry 8 min. (Tylutki, Płócienniczak, Bednarek, Kandora - po 2 min.); Gaz-System Pogoń 8 min. (Walczak - 4 min., Krysiak, Jedziniak - po 2 min.).

Sędziowie: Dębski - Rodacki (Kielce)
Widzów: ok. 800