Polki dały z siebie wszystko. "Potrafiłyśmy się podnieść"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polska w drugim meczu fazy zasadniczej mistrzostw Europy po zaciętej walce przegrała z Norwegią. - Możemy być z siebie dumne - mówi Monika Stachowska.

Biało-czerwone do przerwy prowadziły z liderem grupy różnicą czterech trafień. W drugiej połowie rywalki wrzuciły jednak wyższy bieg. - Cieszę się, że potrafiłyśmy się podnieść po wszystkich porażkach, zagrać na równym poziomie i podjąć walkę z tam dobrym zespołem. Zostawiłyśmy serducho na boisku - przyznaje Joanna Drabik. [ad=rectangle] Z meczu przeciwko Norweżkom zadowolona jest też Stachowska. -Każdy stawiał nas na pozycji przegranej. Uważam, że możemy być z siebie dumne. Walczyłyśmy. Szkoda, że nie zwyciężyłyśmy, bo za dobry mecz, ale przegrany, nie ma punktów - przyznaje doświadczona zawodniczka.

Polki udział w europejskim czempionacie zakończą starciem z Rumunią. - Pokazałyśmy, że potrafimy grać w piłkę ręczną i że dalej sprawia nam to frajdę. Jeżeli w spotkaniu z Rumunią pokażemy, to, co w pierwszej połowie z Norwegią, to powinien być to ciekawy mecz - zapowiada Anna Wysokińska. Środowy mecz rozpocznie się o godzinie 16:00.

Źródło: ZPRP

Źródło artykułu:
Czy Polki wygrają w środę z Rumunią?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)