Karolina Kudłacz w poniedziałek po starciu z jedną Norweżek nabawiła się urazu i nie pomogła już koleżankom z zespołu w walce o zwycięstwo. W obliczu kontuzji, środowy występ kapitan przeciwko Rumunkom stanął pod małym znakiem zapytania.
[ad=rectangle]
Na szczęście okazało się, że to nic groźnego i liderka polskiej reprezentacji zagra w ostatnim meczu Polek. Szkoleniowiec Kim Rasmussen będzie mógł skorzystać w środę z szesnastu zawodniczek. - Z Karoliną Kudłacz wszystko ok. Lekkie skręcenie. Będzie gotowa do gry - uspokaja lekarz reprezentacji polskich szczypiornistek, Mateusz Hanslik.
Gotowość do gry rozgrywającej jest dla sztabu szkoleniowego, zawodniczek oraz kibiców bardzo ważna, gdyż drużyna walczy o jak najlepsze miejsce na zakończenie mistrzostw Europy. Końcowa lokata ma bowiem znaczenie w kontekście następnych tego typu prestiżowych imprez.