Trudny test mistrzyń Polski - zapowiedź 14. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Kobiet będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ -KLIKNIJ TUTAJ

Aussie Sambor Tczew - SPR Pogoń Baltica Szczecin / 17.01, godz. 17.00

Do pojedynku z faworyzowanymi szczeciniankami zespół beniaminka przystąpi z mieszanymi uczuciami. Sambor wprawdzie nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale w ostatniej kolejce pokazał w Lublinie, że potrafi podjąć równą walkę z najlepszymi. Justyna Belter i jej koleżanki były o krok od sprawienia sensacji w starciu z mistrzem Polski. Ekipa z Tczewa nie ma specjalnie wyjścia, nie może już kalkulować i w każdym meczu musi walczyć o punkty. Inaczej jej pozostanie w Superlidze stanie pod wielkim znakiem zapytania. Pogoń ma za sobą trudny mecz z Miedziowymi zakończony remisem. - Mecz był bardzo szalony, kosztował nas dużo sił, nie brakowało w nim emocji - przyznaje Katarzyna Duran. W sobotę szczypiornistki z Grodu Gryfa liczą na dwa oczka i wiedząc na co stać ich rywalki, na pewno ich nie zlekceważą. Podopiecznym Adriana Struzika bardzo zależy, aby w tabeli dogonić, a potem wyprzedzić zarówno elbląski Start jak i KGHM Metraco Zagłębie Lubin.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Olkusz / 18.01, godz. 17.00

Wicemistrzynie Polski po remisie w Szczecinie potrzebują zwycięstwa, aby po pierwsze nie martwić się o utratę czwartej lokaty, a po drugie dać sobie szansę na awans na najniższy stopień podium. W pojedynku z olkuszankami widoki na ósmy triumf w tym sezonie są bardzo duże. Sporym problemem Miedziowych są jednak kontuzje i choć sytuacja powoli wraca do normy, to w ostatnim meczu ogromny pech przytrafił się po raz kolejny liderce rozegrania - Karolinie Semeniuk-Olchawie, która zerwała ścięgna Achillesa. - Niestety ten sezon jest bardzo pechowy dla mojego zespołu. Tyle kontuzji nie mieliśmy nigdy w przeszłości - przyznał prezes Zagłębia, Witold Kulesza. SPR przegrał przed tygodniem nieznacznie z Ruchem Chorzów, stąd też jego szanse na pokonanie lubinianek w opinii obserwatorów są raczej znikome.

KPR Ruch Chorzów - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 18.01, godz. 16.00 

Koncert gry skrzydłowych, Niebieskie bezradne - relacja z meczu MKS Selgros Lublin - Ruch Chorzów

Mimo, że zarówno Ruch jak i Piotrcovia nie są zespołami z najwyższej półki, to niedzielny pojedynek może okazać się bardzo ciekawy. Piotrcovia po udanym starcie rundy rewanżowej, przegrała ostatnio ze Startem Elbląg. Podopieczne Sławomira Kamińskiego są jednak zdeterminowane, aby w końcu zacząć gromadzić punkty. Na Śląsk również udadzą się z takim właśnie nastawieniem. Chorzowianki przed własną publicznością także nie odpuszczą, zwłaszcza, że mogą niedługo stracić siódmą lokatę na rzecz jeleniogórskiego KPR-u. Ruch po porażce w rozgrywanym awansem pojedynku z mistrzyniami Polski, będzie chciał zrehabilitować się przed kibicami i udowodnić, że bliżej mu do czołówki niż do grupy rywalizującej o udział w play-off`ach.  
[nextpage]Vistal Gdynia - Start Elbląg / 17.01, godz. 15.00 

To będzie jeden z ciekawszych meczów tej serii. W Trójmieście na przeciw siebie staną zespoły, których ambicje sięgają wysoko. Gdynianki to wciąż wiceliderki rozgrywek i choć doścignięcie mistrzyń Polski wydaje się mało realne, to podopieczne Pawła Tetelewskiego czują już na plecach oddech Akademiczek z Koszalina, Miedziowych oraz właśnie elblążanek. Start traci do Vistalu trzy punkty i w przypadku wygranej, nawiąże z nim bezpośredni kontakt. Jednak faworytkami tej konfrontacji są gospodynie, które w obecnych sezonie radzą sobie bardzo dobrze. Ciekawie zapowiadają się pojedynki indywidualne takich szczypiornistek jak na przykład Kinga Gutkowska i Joanna Waga, które w minionej kolejce poprowadziły swoje teamy do wygranych.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Jelenia Góra / 17.01, godz. 17.00

W znacznie lepszych nastrojach do tej konfrontacji przystąpią szczypiornistki ze stolicy Karkonoszy. KPR przed tygodniem zdołał niespodziewanie pokonać Energę AZS Koszalin, przerywając tym samym znakomitą passę Akademiczek, trwająca już od sześciu serii. Jeleniogórzanki udowodniły też, że w ich zespole drzemie wielki potencjał i nie mniejszy duch walki. W Nowym Sączu łatwo jednak nie będzie. Gospodynie są w trudnym położeniu i muszą w końcu wziąć się w garść. Góralki w rundzie rewanżowej przegrały oba dotychczasowe mecze. Na domiar złego trener Dusan Danis stracił w Gdyni kolejną zawodniczkę. W wypadku autobusowym brała udział Agnieszka Leśniak - Prawdopodobnie jest to złamana kość w okolicach oczu. Za tydzień Aga ma ponownie zgłosić się do szpitala. Jeśli okaże się, że to złamanie z przemieszczeniem, wtedy będzie konieczna operacja - mówi prezes Wiesław Rutkowski. Sytuacja w tabeli Góralek jest niepewna i chyba tylko zwycięstwo może poprawić nastroje.

Energa AZS Koszalin - MKS Selgros Lublin / 18.01, godz. 17.30

Koncert gry skrzydłowych, Niebieskie bezradne - relacja z meczu MKS Selgros Lublin - Ruch Chorzów

Hitem kolejki będzie arcyciekawie zapowiadający się pojedynek Energi AZS z mistrzyniami Polski, czyli pierwszej z trzecią obecnie drużyną Superligi. Faworytkami są lublinianki, które w tym sezonie nie poznały jeszcze smaku porażki i chyba trudno uwierzyć w to, że ktoś mógłby zabrać im pierwszą lokatę przed fazą play-off. Z drugiej strony wyjazd do Koszalina do łatwych należał nie będzie. Akademiczki po porażce w Jeleniej Górze mają coś do udowodnienia kibicom oraz sobie samym. Za nimi przemawia też przewaga własnej hali. W rozgrywanym awansem meczu z Ruchem Chorzów prawdziwy koncert dały skrzydłowe mistrzyń Polski Jessica Quintino oraz Małgorzata Rola. Właśnie te zawodniczki mogą okazać się kluczem do sukcesu przyjezdnych. Znakomitych piłkarek nie brakuje również rywalkom, dlatego w Koszalinie nie powinno brakować emocji. Niedzielne spotkanie pokaże "na żywo" telewizja Polsat Sport.